Loading...

Proszę z całego serca o modlitwę za moją mamusie | Forum Nowenny Pompejańskiej

Inka
Inka Mar 11 '14, 10:36
Kasiu, w sierpniu zeszłego roku odmawiałam Nowennę za moich rodziców. Od pewnego czasu moja mama gorzej się czuła,chudła..Lekarz podejrzewał szpiczaka...byłam w szoku-jak to, modlę się a moja mama może być chora? miałam kryzys...ryczałam kilka dni nie przerywając jednak Nowenny, mamie powiedziałam,że Matka Boża ma ją w swojej opiece i będzie dobrze. Wynik biopsji  szpiku zbiegł się z końcem mojej Nowenny. I stał się cud!!Diagnoza się nie potwierdziła. Wiem dobrze, że to zawdzięczam Matce Bożej i każdego dnia dziękuję Jej za to. Doskonale wiem co teraz czujesz, nie poddawaj się i uwierz, że będzie dobrze. Pomodlę się za Twoją mamę i za Ciebie;))
Edytowany przez Inka Mar 11 '14, 10:37
Jerzy
Jerzy Mar 11 '14, 11:40
Kasiu jestem z Tobą w modlitwie, nie ustawaj i nie załamuj się. Wiem dokładnie co czujesz, rok temu też byłem kompletnie rozbity bo już było po biopsji i wiedziałem że lekarze wydali już na moją żonę wyrok śmierci (dwa miesiące życia = wegetacji). Pozostała mi tylko modlitwa o cud i jak widać do tej pory jest lepiej pod względem fizycznym i psychicznym. Ty też możesz wyprosić cud ale nie trać wiary i nadziei. 
Edyta
Edyta Mar 11 '14, 13:11
Kasiu, bede z Toba i z Twoja mamusia w modlitwie! Wszystko sie ulozylo, zobaczysz! +
Besia
Besia Mar 11 '14, 13:48
Kasiu i ja polecam Twoją mamę w modlitwie.
Kasia
Kasia Mar 11 '14, 18:19
Dziękuję kochani,że jesteście ze mną w tych trudnych chwilach. Każdy dzień jest walką o życie ukochanej dla mnie osoby mojej drogiej mamusi . Chciała bym żeby była przy mnie w dniu mojego ślubu żeby doczekała się wnuków. Na mojego ojca nie mogę liczyć jest alkoholikiem nie widziałam go kilka lat pomimo, że mieszka kilka kilometrów od mojego miasta nigdy w niczym mi nie pomógł wolał pracować na czarno niż płacić alimenty i  wszystkim to mówił w prost nie kryjąc się z tym. 
Bożena
Bożena Mar 11 '14, 22:46
Kasiu, dodam tylko i to nie w ramach jakiegoś pocieszania, że od diagnozy operacja w 3 tygodnie to bardzo dobrze rokuje. Czyli nie jest na tyle duży aby trzeba go było najpierw zmniejszać chemią i czekać. Ja jestem dobrej myśli więc i Ty kochana też bądź. Jak w szpitalu będę miała zasięg internetu to będę z Tobą  a jak nie to chociaż w modlitwie. A dobre wieści poczytam sobie na telefonie.
Dobranoc i spokojnej nocki bo jutro przed Tobą ciężki dzień
Kasia
Kasia Mar 11 '14, 22:51
Bożenko jeszcze nie wiadomo czy nie będzie konieczna druga operacja ponieważ guz ma ponad 10cm:( Lekarze powiedzieli,że muszą otworzyć mamę i dopiero wtedy zapadnie decyzja co dalej. może się zdarzyć , że tak jak mówisz zaszyją ją z powrotem i najpierw chemia dlatego się boję:(
Kasia
Kasia Mar 12 '14, 08:55
Tak bardzo się boję za godzinę operacja niech Bóg czuwa nad moją mamusią!!
Besia
Besia Mar 12 '14, 09:01
Kasiu będę się modliła za Twoją mamusię ,a możesz napisać imię mamy ,bo będę szła na Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy to dam intencję .
Kasia
Kasia Mar 12 '14, 09:06
Moja mama ma na imię Ewa, dziękuję Beti
Kasia
Kasia Mar 12 '14, 10:48
Moja mamusia jest już na sali operacyjnej
Monika
Monika Mar 12 '14, 12:45
Kasiu daj znać jak będziesz coś wiedzieć o wynikach operacji. 

+

Jerzy
Jerzy Mar 12 '14, 13:16
Modlimy się za Twoją mamę i Twoje siły. Niech matka Boża ma Was w swojej opiece. 
Bożena
Bożena Mar 12 '14, 13:21
Kasiu, ja mam tu zasięg w szpitalu, więc czekam na dobre wieści. Niech Bóg będzie z Wami. Ja też dziś pomodlę się za Was
Kasia
Kasia Mar 12 '14, 17:45
Kochani mamusia jest już po operacji jutro jadę na kilka dni ddo Wrocławia żeby być przy niej. Guz okazał się operacyjny wycięto 95%zmian nowotworowych łącznie z fragmentem jelita na,którym były przezuty. Operacja była bardzo trudna trwała prawie 5 godzin. Dziękuję za wasze modlitwy i wsparcie przed nami jeszcze ciężka walka,ale wiem ,że Bóg słyszy nasze modlitwy i błagania.
Kasia
Kasia Mar 12 '14, 18:34
Dziękuję jesteście kochane:-)dobrze,że trafiłam na tą stronę
Karolina
Karolina Mar 12 '14, 18:46
Ja tez się bardzo ciesze ,ze operacja się udała.pomodle się za Was,niech Bóg ma Was w opiece,wszystko będzie dobrze,trzymaj się :)
Jerzy
Jerzy Mar 12 '14, 19:37
Teraz zrobią badanie guza pod względem jego ew. złośliwości. Pamiętaj Kasiu że nawet jeśli został niewielki fragment komórek nowotworowych to i tak niezbędna jest teraz ścisła dieta, bez cukru, białej mąki itd. Niektórzy z radości że pozbyli się raka zapominają o tym i szybko im guzy odrastają. Sama modlitwa nie wystarczy, musisz teraz pokierować mamy dochodzeniem do zdrowia bo lekarze Ci tego nie powiedzą. Znam to ze swojej praktyki i tego co widzę kilka razy w miesiącu w szpitalu onkologicznym.

W modlitwie oczywiście się łączę z Tobą i Twoją mamą. 

Kasia
Kasia Mar 12 '14, 19:50
Jeszcze przed operacją powiedziano,że guz jest na pewno złośliwy:-(czy udzielił byś mi więcej porad na temat odżywiania mamy oraz jak się nią opiekować żeby jak najlepiej jej pomóc? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie wiem co robić dalej. Mama na pewno będzie miała chemię to już wiem:-(
Bożena
Bożena Mar 12 '14, 19:59
Kasiu, cieszę się że jest już Po. Teraz słuchaj rad Jerzego. Ja tego nie wiedziałam a szczerze mówiąc nie wiem czy bym potrafiła tak radykalnie zmienić sposób odżywiania i teraz mam za swoje.
Pozdrawiam
Strony: « 1 2 3 4 5 6 »