Zaloguj

Proszę z całego serca o modlitwę za moją mamusie | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Królowa Różańca Świętego » Nasze intencje

Strony: 1 2 3 4 5 6 »

Kasia Mar 6 '14, 15:49

Trzy tygodnie temu dowiedziałam, się że moja kochana mamusia ma nowotwór, prawdopodobnie złośliwy , w tej chwili czeka na bardzo poważną operację . Proszę z całego serduszka o modlitwę za nią, aby była silna i się nie poddawała . Mama wychowała mnie i brata sama , poświęciła dla nas tak wiele . Teraz ja jedyne co mogę uczynić to otoczyć ją modlitwą i prosić innych, aby również nam dopomogli duchowym wsparciem. W Bogu pokładam swoje nadzieję i wierzę, że nas nie opuści w tych trudnych chwilach.

Iwona Mar 6 '14, 16:21

Wespre rowniez modlitwa.

Edyta Mar 6 '14, 16:50

Kasiu, modlitwa bede z Toba +

lucyna Mar 6 '14, 19:05

Pomodlę się za Twoją mamę Kasiu.

Weronika JG Mar 6 '14, 19:28

Kasieńko, ja tez zaraz siadam do koronki za Twoja mamę:))

Besia Mar 6 '14, 21:25

Kasiu i ja się pomodlę .

Tutaj jest Nowenna za chorego do Matki Bożej Fatimskiej ,można też wysłać tam intencję

http://gorki.michalici.pl/nowenna-za-chorego-bo-matki-boej-fatimskiej/

Edytowany przez Besia Mar 6 '14, 21:27

Dorota Mar 6 '14, 21:58

Napisałam Ci na PW , ale tutaj też może dla innych.

Panie Jezu, staję przed Tobą taki jaki jestem.
Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie,
proszę przebacz mi.
W Twoje Imię przebaczam wszystkim
cokolwiek uczynili przeciwko mnie.
Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł.
Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki.
Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię
jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela.
Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij na ciele, duszy i umyśle.
Przybądź Panie Jezu,
osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją i napełnij Swoim Duchem Świętym.
Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam.
Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu.
Amen.
Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju,
Święty Peregrynie Patronie chorych na raka,
Wszyscy Aniołowie i Święci,
proszę przyjdzie mi ku pomocy.

Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się.

o. Peter Mary Rookey OSM

Choć to modlitwa chorego, ja ją przekształciłam ciut, modląc się nią tutaj za kogoś, teraz dołączę Twoją mamę.

Edytowany przez Dorota Mar 6 '14, 22:00

Besia Mar 7 '14, 08:30

Renatko masz rację ,wielu ludzi źle sobie kojarzy ten Sakrament i boją się go przyjmować i niesłusznie ,bo też znam przypadki ,że pomógł wyzdrowieć .

Kasia Mar 7 '14, 08:45

Dziękuję wam wszystkim i każdemu z osobna za modlitwę!!!! To najpiękniejsza pomoc jaką może ofiarować człowiekowi drugi człowiek. Jak tylko moja mamusia wyjdzie ze szpitala to zabiorę ją do księdza i poproszę o ten sakrament, w przyszłym tygodniu czeka ją operacja , wiem , że Bóg będzie nad nią czuwał i nasza Niebiańska Mateńka!!!

Bridget Mar 7 '14, 09:07

Kasiu dziewczyny dobrze radzą.Może będę nudna:-)))

Zacznij odmawiac Nowennę Pompejańską.

Tyle tu świadectw uzdrowionych z najcięższych chorób.

Módl się a zobaczysz:-))Pokój serca zyskasz też.

#10

Kasia Mar 7 '14, 09:15

Nowennę odmawiam już od dwudziestu dni to dzięki niej natrafiłam na tę stronę i otrzymałam duchowe wsparcie za co dziękuję mojej ukochanej Mateńce Przenajświętszej! To niesamowite, że mam siły , aby wstać i iść na przód mimo tego, że jest naprawdę trudno.

#11

Bridget Mar 7 '14, 09:17

Kasiu będę pamiętac o Tobie:-)

Jesteś chyba młodą osobą?

#12

Kasia Mar 7 '14, 09:22

Mam 25 lat , dlatego tak ciężko przeżyłam diagnozę jaką postawiono mojej mamusi dopiero modlitwa dała mi ukojenie w bólu. Dziękuję Bridget

#13

Bridget Mar 7 '14, 09:24

Mój Tata nie żyje i Mama 3mies.temu zmarła.Mam Siostrę w Twoim wieku prawie.

Takie Osoby jak Ty przywracają mi wiarę w młodych:-))

#14

Kasia Mar 7 '14, 09:36

Cieszę się, że tak mówisz i pomodlę się za twoich rodziców , a także za Ciebie i Twoją siostrę. W moim życiu bywało różnie w dniu moich 18 urodzin w wypadku samochodowym zmarli dwaj bliscy mi kuzyni oraz kolega rok pózniej dziadek, który pomagał mojej mamie się opiekować mną i moim bratem. Od tamtego czasu oddaliłam się od Boga i ludzi zamknęłam się w swoim świecie i nikogo do siebie nie dopuszczałam. Cały czas napotykałam w swoim życiu na problemy. Ciężko było mi znalezc pracę w zawodzie, a gdy ją znalazłam to pierwszy rok był jednym z najgorszych, ludzie kładli mi kłody pod nogi mało kto pomógł. Jednak ja to wszystko przetrwałam . Miałam myśli samobójcze nie chciałam żyć . Bóg jednak był ze mną zawsze nawet w tych tragicznych chwilach. Ta choroba mojej mamy pomogła mi zrozumieć co jest w życiu najważniejsze, że do tej pory nic z siebie nie dawałam , a może zbyt mało. Potrafię się przyznać, że byłam egoistką myślącą tylko o swoim bólu i cierpieniu, a przecież każdy z nas niesie swój własny krzyż. Zawierzam swoje życie Matce Bożej i Bogu bo bez nich jestem nikim, a z nimi mogę tak wiele i jeszcze więcej. To cudowne jaki spokój odnalazłam w modlitwie!

#15

Bridget Mar 7 '14, 09:49

A mój Brat zginął w wieku 19lat.Natomiast siostra już też wdową-szwagier będzie rok jak zmarł młodo.

#16

Kasia Mar 7 '14, 09:52

Bardzo mi przykro:( Dlatego trzeba się trzymać razem i wspierać duchowo bo to dodaje sił i pozwala przetrwać każdy kolejny dzień. Musimy pamiętać, że kiedyś znowu będziemy wszyscy razem i nic już nas nie rozdzieli

#17

Kasia Mar 11 '14, 08:48

W środę mamę czeka bardzo poważna operacja , proszę jeszcze raz o modlitwę w tym dniu. Strasznie się boję:( Lekarze mówią , że ten nowotwór bardzo wyniszczył organizm mamy, ale zrobią wszystko co w ich mocy żeby jej pomóc.

#18

Kasia Mar 11 '14, 09:23

Ciężko mi ,w czwartek kończę część błagalną nowenny pompejańskiej. Do tej pory jakoś się trzymałam, ale od wczoraj jestem załamana wiem, że sytuacja mamy jest trudna i może być różnie.

#19