Loading...

Blog użytkownika

Anna Weronika

Dziś przyszedł do mnie poniższy tekst, dzielę się nim, gdyż kiedyś go czytałam, ale nie zanotowałam i zagubił się, poszukiwałam go od kilku miesięcy.

Wniosek jest w temacie: Tylko Jezus może naprawić twój namiot, zaproś go i oddaj to Jemu.

Siostra Briege McKenna (Irlandka) podczas modlitwy po przyjęciu Eucharystii miała objawienie, że do jej namiotu "przychodzi mężczyzna, który za wszelką cenę chce do niego wejść, a ona mówi mu, że tam jest straszny bałagan, namiot jest zupełnie zniszczony i na dodatek dziurawy.

Człowiek spojrzał na nią, uśmiechnął się i powiedział: "O co chodzi? Ja tu mieszkam."

Wówczas zrozumiała, że to ona jest tym namiotem, a ten mężczyzna to Jezus.

Weszli do środka, usiedli, a Jezus ujął jej dłonie i począł mówić do niej, ale ona myślała tylko o tym, że namiot jest taki brzydki i dziurawy.

Zaczęła go naprawiać, na co Jezus jej odpowiedział:

"Jak będziesz zajmować się tymi dziurami, zapomnisz o mnie.

Jeśli jednak zajmiesz się Mną, to ja zajmę się tymi dziurami.

NAPRAWIĘ TWÓJ NAMIOT".

Anna Weronika Sie 24 '14, 13:14
Lena

„Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje.
Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę.
Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij.

Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola rozmyślania o konsekwencjach zdarzenia. Podobne jest to do zamieszania spowodowanego przez dzieci domagające się, aby mama myślała o ich potrzebach gdy tymczasem one chcą się tym zająć same, utrudniając swymi pomysłami i kaprysami jej pracę. Zamknijcie oczy i pozwólcie Mi pracować, zamknijcie oczy i myślcie o obecnej chwili, odwracając myśli od przyszłości jak od pokusy.

Oprzyjcie się na Mnie wierząc w moją dobroć, a poprzysięgam wam na moją miłość, że kiedy z takim nastawieniem mówicie: „Ty się tym zajmij”, Ja w pełni to uczynię, pocieszę was, uwolnię i poprowadzę.

A kiedy muszę was wprowadzić w życie różne od tego, jakie wy widzielibyście dla siebie, uczę was, noszę w moich ramionach, sprawiam, że jesteście jak dzieci uśpione w matczynych objęciach. To, co was niepokoi i powoduje ogromne cierpienie to wasze rozumowanie, wasze myślenie po swojemu, wasze myśli i wola, by za wszelką cenę samemu zaradzić temu, co was trapi.

Czegóż nie dokonuję, gdy dusza, tak w potrzebach duchowych jak i materialnych, zwraca się do mnie mówiąc: „Ty się tym zajmij”, zamyka oczy i uspokaja się!
Dostajeci
e niewiele łask, kiedy męczycie się i dręczycie się, aby je otrzymać;
otrzymujecie ich bardzo dużo, kiedy modlitwa jest pełnym zawierzeniem Mnie. 

W cierpieniu prosicie, żebym działał, ale tak jak wy pragniecie…
Zwracacie się do Mnie, ale chcecie, bym to ja dostosował się do was. Nie bą
dźcie jak chorzy, którzy proszą lekarza o kurację, ale sami mu ją podpowiadają.
Nie postępujcie tak, lecz 
módlcie się, jak was nauczyłem w modlitwie „Ojcze nasz”:
Święć się Imię Twoje, to znaczy bądź uwielbiony w tej mojej potrzebie;
Przyjdź Królestwo Twoje, to znaczy niech wszystko przyczynia się do chwały Królestwa Twego w nas i w świecie;
Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi, to znaczy Ty decyduj w tej potrzebie, uczyń to, co Tobie wydaje się lepsze dla naszego życia doczesneg
o i wiecznego.

Jeżeli naprawdę powiecie Mi: „Bądź wola Twoja”, co jest równoznaczne z powiedzeniem: „Ty się tym zajmij”,
Ja wkroczę z całą moją wszechmocą i rozwiąże najtrudniejsze sytuacje.
Gdy zobaczysz, że twoja dolegliwość zwiększa się zamiast się zmniejszać, nie martw się, zamknij oczy i z ufnością powiedz Mi: „Bądź wola Twoja, Ty s
ię tym zajmij!”.
Mówię ci, że zajmę się tym, że wdam się w tę sprawę jak lekarz, a nawet, jeśli będzie trzeba, uczynię cud.
Widzisz, że sprawa ulega pogorszeniu? Nie trać ducha! Zamknij oczy i mów: Ty się tym zajmij!”.
Mówię ci, że zajmę się tym i że nie ma skuteczniejszego lekarstwa nad moją interwencją miłości. Zajmę się tym jedynie wtedy, kiedy zamkniesz oczy.

Nie możecie spać, wszystko chcecie oceniać, wszystkiego dociec, o wszystkim myśleć i w ten sposób zawierzacie siłom ludzkim albo – gorzej – ufacie tylko interwencji człowieka. A to właśnie stoi na przeszkodzie moim słowom i memu przybyciu. Och! Jakże pragnę tego waszego zawierzenia, by móc wam wyświadczyć dobrodziejstwa i jakże smucę się widząc was wzburzonymi.

Szatan właśnie do tego zmierza: aby was podburzyć, by ukryć was przed moim działaniem i rzucić na pastwę tylko ludzkich poczynań. Przeto ufajcie tylko Mnie, oprzyjcie się na mnie, zawierzcie Mnie we wszystkim. Czynię cuda proporcjonalnie do waszego zawierzenia Mnie, a nie proporcjonalnie do waszych trosk.

Kiedy znajdujecie się w całkowitym ubóstwie, wylewam na was skarby moich łask. Jeżeli macie swoje zasoby, nawet niewielkie lub staracie się je posiąść, pozostajecie w naturalnym obszarze, a zatem podążacie za naturalnym biegiem rzeczy, któremu często przeszkadza szatan. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu. 

Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami duszy: Jezu, Ty się tym zajmij! 

Postępuj tak we wszystkich twoich potrzebach. Postępujcie tak wszyscy, a zobaczycie wielkie, nieustanne i ciche cuda. To wam poprzysięgam na moją miłość.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

„Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was” (1 P 5,7)
 
„Ufaj Panu, bądź mężny, niech się twe serce umocni, ufaj Panu!” (Ps 27, 11-14)
 
„Czy nie wiesz tego? Czyś nie słyszał? Pan – to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi. On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona.On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.” (Iz 40,30-33)
 
„Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma; nie dopuści nigdy, by miał się zachwiać sprawiedliwy.” (Ps 55,23)
 
„Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność.Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja – jak południe.” (Ps 37,3-6)

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z Dzienniczka Św. Faustyny Kowalskiej

„Najmilsza mi jest dusza ta, która wierzy mocno w dobroć moją i zaufała mi zupełnie; obdarzam ją swoim zaufaniem i daję jej wszystko, o co prosi.” (Dz. 453)
 
„Twoim obowiązkiem jest zupełna ufność w dobroć Moją, a Moim obowiązkiem jest dać ci wszystko, czego potrzebujesz. Czynię się Sam zależny od twojej ufności, jeżeli ufność twoja będzie wielka,to hojność Moja nie będzie znać miary”.(Dz. 548)
 
„Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu.” (Dz. 687)
 
„Aby wysławiła wszelka dusza dobroć Moją. Pragnę zaufania od swych stworzeń,
zachęcaj dusze do wielkiej ufności w niezgłębione miłosierdzie Moje. Niechaj się nie lęka do Mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów, niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia Mojego”.(Dz. 1059)
 
„Kiedy dusza zbliża się do mnie z ufnością, napełniam ją takim ogromem łaski, że sama w sobie tej łaski pomieścić nie może, ale promieniuje na inne dusze.” (DZ. 1074)
 
„Jak boleśnie rani Mnie niedowierzanie Mojej dobroci.
Najboleśniej ranią Mnie grzechy nieufności”.(Dz. 1076)
 
„Łaski z mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest – ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się, że żądają wiele, bo moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele. Smucę się natomiast, jeżeli dusze żądają mało, zacieśniają swe serca.” (Dz. 1578)

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Akty ufności

O Boże mój, nadziejo moja jedyna, w Tobie położyłam ufność całą i wiem, że nie będę zawiedziona (Dz. 317). 
 
Znam całą wszechmoc miłosierdzia Twego i ufam, że dasz mi wszystko, czego potrzebuje słabe dziecię Twoje (Dz. 898). 
 
O Jezu, utajony w Najświętszym Sakramencie, Miłości i Miłosierdzie moje jedyne, polecam Ci wszystkie potrzeby duszy i ciała mojego. Ty możesz mnie wspomóc, bo jesteś miłosierdziem samym; w Tobie cala moja nadzieja (Dz. 1751). 

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Modlitwa ufności

Uciekam się do Twego miłosierdzia, Boże łaskawy, któryś sam jeden jest tylko dobry. Choć nędza moja wielka i przewinienia liczne, jednak ufam miłosierdziu Twemu, boś jest Bóg miłosierdzia i od wieków nie słyszano ani nie pamięta ziemia, ani niebo, by dusza ufająca miłosierdziu Twemu została zawiedziona. O Boże litości, Ty sam jeden usprawiedliwić mnie możesz i nie odrzucisz mnie nigdy, gdy się udaję skruszona do miłosiernego Serca Twego, u którego nikt nie doznał odmowy, choćby był największym grzesznikiem (Dz. 1730).

Źródło: http://swiatlopana.com/2330/jezu-ty-sie-tym-zajmij-o-zaufaniu-bogu/

Lena Sie 23 '14, 17:11 · Ocena: 5
asia

Odkąd jestem na diecie owocowo-warzywnej, cały czas myślę o odżywianiu: jak jadłam dotychczas, czym karmiłam dzieci, co gotowałam albo jakie produkty kupowałam. Uporządkowałam segregator z własnymi przepisami, uzupełniłam, coś powyrzucałam…. Kupiłam kilka książek o zdrowym żywieniu, polubiłam na facebooku kilka kulinarnych stron i blogów, bardzo ciekawych!

Między innymi znalazłam bloga gdzie dziewczyna wyjaśnia dokładnie dlaczego w poście Daniela nie można zjeść nawet łyżki oliwy ani nie można nic posłodzić czy zabielić zupy śmietanką. Dr.Dąbrowska tylko zaznacza ze nie wolno, ale nie wyjaśnia dlaczego.

Do „hitów” książkowych należą:  „Zamień chemię na jedzenie” Julity Bator oraz „W dżungli zdrowia” Beaty Pawlikowskiej.  Zamówiłam też malutką książeczkę Pawlikowskiej „15 przepisów na początek”, gdzie opisuje jak zrobić 15 bardzo łatwych, smacznych i pożywnych  dań jednogarnkowych. Właśnie dokładnie przeanalizowałam każdy z tych przepisów i uderzyła mnie jedna ciekawa rzecz: dieta proponowana przez B.Pawlikowską to nic innego jak dieta owocowo-warzywna wzbogacona we wszelkie kasze i warzywa strączkowe!! Czyli dokładnie to samo co zaleca p. Dąbrowska w zdrowym odżywianiu! Z tą małą różnicą że p. Dąbrowska dopuszcza okazjonalne spożywanie nabiału, ryb i drobiu, podczas gdy B.Pawlikowska jest całkowitą weganką.

Wszystkie przepisy które podaje w swojej książeczce p. Dąbrowska na pierwszy rzut oka  wydawały się nieciekawe i jałowe, ale okazały się niezłe, niektóre bardzo smaczne.  Można się spodziewać wiec że zdrowe odżywianie proponowane przez p. Dąbrowską i przepisy podane przez B. Pawlikowską to smaczne rzeczy które spodobają się rodzinie bo zamierzam je wszystkie wypróbować.  Niektóre już zrealizowałam i okazało się że mój synek przepada za pełnoziarnistym brązowym makaronem (który pachnie okropnie i pewnie mnie by nie posmakował J)

Obie panie mają wiele wspólnego ze sobą: obie podkreślają ważność kasz i warzyw strączkowych w diecie, obie całkowicie odrzucają i każą wyrzucić z diety „biel” czyli białe pieczywo pszenne, biały cukier, białą mąkę, biały ryż i białe makarony, obie wierzą w samoleczące możliwości naszych organizmów, obie też uważają że żywienie nasze może być naszym lekarstwem pod warunkiem że będziemy uważali co jemy.

I najważniejsza rzecz  - coś, co przeczytałam wczoraj w „Dżungli zdrowia” i co dodało mi nowej nadziei i wiary że droga którą obrałam jest właściwa: B. Pawlikowska w swojej książce wspomina o… mętach!!!! Opisuje je w rozdziale „meduzy w oczach”. Pisze jak zaobserwowała ciemnie plamy w jednym oku, uczucia jakie jej towarzyszyły wtedy tak bardzo podobne do moich…. Jak poszła do okulisty a on wyjaśnił jej co to jest  (diagnoza identyczna z moją: starzejące się oko, oddzielanie się szklistki, nic nie da się zrobić, trzeba przywyknąć itp….), i jak ten problem ustąpił gdy całkowicie zmieniła zasady swojego odżywiania wyrzucając chemię z pożywienia. W swoich książkach pisze o tym że jest to możliwe i wykonalne i podaje wskazówki jak to zrobić…. Wyzwanie życia!!!

Teraz wiem, że gdy skończę post, zacznę żywić siebie i rodzinę w inny sposób. Kupiłam mąkę orkiszową z młyna, mam kilka przepisów na chleb, chcę spróbować sama upiec. Zaznajomiłam się z ciecierzycą, soczewicą, nasionami i warzywami strączkowymi. Posiałam własne zioła i różne zieleninki w kuchni.  Co prawda wiem  z góry ze nie zrezygnuję z ryb, jajek i chociażby odrobiny nabiału (ze względu na zbyt silne przyzwyczajenia i ze względu na dzieci bo uważam że one potrzebują tych składników diety bo rosną, oraz ze względu na nich nadal będę piekła ciasta) ale i tak jest to wielka rewolucja w mojej kuchni i moim życiu. Ale coś czuję że najważniejsza!!

 

Co do samego postu – nic się nie zmieniło: nadal jem co jadła, walczę z pokusami bo rodzina je „pachnąco i chrupiąco”, mój organizm nie zaliczył jak dotąd żadnego kryzysu ozdrowieńczego chociaż restrykcyjnie zachowuję wszelkie zasady podane przez p. Dąbrowską.  Przetrwałam jeden z dwóch tygodni z dziećmi gotując równocześnie sobie i im (czytaj: wdychając aromatyczne zapachy i próbując je zignorować żeby nie oszaleć) więc po raz pierwszy pomyślałam dzisiaj że uda mi się wytrwać miesiąc. W końcu pozostał tylko jeden tydzień!!

asia Sie 23 '14, 15:31 · Ocena: 5 · Komentarze: 3
Anna Weronika
Tajemnica mądrości

Cała mądrość od Boga pochodzi,
jest z Nim na wieki.
Piasek morski, krople deszczu
i dni wieczności któż może policzyć?
Wysokość nieba, szerokość ziemi,
przepaść i mądrość któż potrafi zbadać?
Jako pierwsza przed wszystkim stworzona została mądrość,
rozum roztropności od wieków1.
Korzeń mądrości komuż się objawił,
a dzieła jej wszechstronnej umiejętności któż poznał?2
Jest Jeden mądry, co bardzo lękiem przejmuje,
siedzący na swym tronie.
To Pan ją stworzył,
przejrzał, policzył
i wylał na wszystkie swe dzieła,
10 na wszystkie stworzenia według swego daru,
a tych, co Go miłują, hojnie nią wyposażył. "

To początek Księgi "Mądrość Syracha" - warto czytać całość.

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=591

Anna Weronika Sie 23 '14, 12:18
Lena

Rozmyślajcie dużo o nieskonczonej mocy Boga, o Jego niezmiernej miłości, Jego niewzruszonej wierności, z którą wypełnia swoje obietnice, i o Męce Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jednak nie poprzestawajcie na nieokreślonych oczekiwaniach. Od refleksji przejdźcie do działania.

Czyncie często akty zaufania. Pozwólcie, aby wszystkie wasze działania służyły jako okazja do ponawiania tych aktów. Przede wszystkim w godzinach trudu i próby musicie je pomnażać.

Powtarzajcie często to bardzo głębokie wołanie: " Serce Jezusa, ufam Tobie! " Pan nasz powiedział do uprzywilejowanej duszy: " Ta mała modlitwa, << Ufam Tobie>>, jest wystarczająca, aby oczarować moje Serce, ponieważ jest w niej zawarte zaufanie, wiara, miłość i pokora. "

Nie obawiajcie się przesady w praktykowaniu tej cnoty.

" Nie powinna się lękać, oczywiście przypuszczalnie, że cnota zaufania może być praktykowana za bardzo. Ponieważ tak jak Bóg z powodu swej prawdomówności zasługuje na pewien rodzaj nieskonczonej wiary, tak również z powodu Jego mocy, Jego dobroci i nieomylności Jego obietnic, doskonałości nie mniej nieskonczone jak Jego prawdomówność, zasługuje On na bezgraniczne zaufanie."

Nie szczędźcie wysiłków. Owoce zaufania są wystarczająco cenne, aby były warte wysiłku tego, który zamierza je zebrać.

I jeżeli pewnego dnia przyszedłbyś narzekać na nieuzyskanie wspaniałych korzyści, na które miałeś nadzieję, to odpowiem ci za św. Janem Chryzostomem: " Mówisz: miałem nadzieję i nie zostałem wysłuchany. Dziwne słowa! Nie bluźnij przeciwko Pismu św.! Nie zostałeś wysłuchany, ponieważ nie ufałeś tak jak powineneś; ponieważ nie czekałeś aż do konca próby; ponieważ byłeś tchórzliwy. Zaufanie polega przede wszystkim na wznoszeniu naszej duszy w cierpieniu i niebezpieczenstwu oraz podnoszeniu serc ku Bogu."

Fragment książki "Książeczka o zaufaniu" ks. Raymond Thomas de Saint Laurent

 

Lena Sie 22 '14, 20:27 · Tagi: zaufanie
Strony: «« « ... 129 130 131 132 133 ... » »»