Loading...

Blog użytkownika

Weronika
Szczęść Boże, Więc jak w tytule podsumuje moje przeżycia z nowenna pompejanska. Nowennę znam już od trzech lat zdążyłam odmówić 6 nowenn pompejaskich. Czy zmieniło się coś w moim życiu, trochę tak ale nie wszystko. Glowne moje intencje nie zostały wysłuchane. Wiem że Maryja mi pomogła w wielu sytuacjach m. In. W chorobie, duszom w czyscu. Wspiera gdy tylko może. W czasie tego okresu zmieniło się wszystko, w między czasie poznałam wiele osób, ale też zostałam zraniona przez osoby którym najbardziej ufałam. Zaufałam im bo myślałam że jak są blisko Boga to mnie nie zrania. Jednak myliłam się. Osoby którym najbardziej ufałam wbijali mi nóż w plecy. Nie przejmując się. Myśląc tylko o swoich potrzebach. Czułam się jak rzecz, która jak znudzi sie, albo raz powie nie, zostanie odłożona na półkę lub nawet wyrzucona. Jak można tak traktować ludzi. Jak komukolwiek zaufać...
Weronika Cze 17 '17, 14:01
Waleczna

Już od dłuższego czasu modlę się o zbliżenie mojego byłego chłopaka do Pana Boga. Dla tych, którzy być może nie pamiętają przypomnę, że po naszym rozstaniu niestety znów przestał przychodzić na Mszę Świętą. Właściwie częstotliwość z jaką zjawia się w kościele można porównać do tej sprzed początku naszej znajomości, czyli w skrócie "od wielkiego święta". Odmawiałam różne modlitwy w tej intencji, obecnie od 5 dni modlę się o jego nawrócenie modlitwą pomnożenia. Wczoraj ofiarowałam swoje uczestnictwo we Mszy Świętej w tej intencji (on niestety nie zjawił się).... więcej

Natalia
Jak to jest, że niektórzy odmawiając nowennę czy tam modląc się uzyskują tyle łask? Ja zawsze byłam blisko Boga, nie wstydziłam się go, to była moja kolejna nowenna, starałam się zawsze chodzić do kościoła gdy trzeba, do komunii, spowiedzi, modliłam się, rozmawiałam, dziękowałam. I co? I nic. Moje życie jest nijakie, żadnych cudownych łask. A po ostatniej nowennie pozostał tylko ból i rozdrapane rany. Jak to jest. A może to wszystko kwestia podświadomości, może wmawiamy sobie to wszystko. Ja w swoim całym życiu nie doświadczyłam nigdy Boga, powtórzę - NIGDY. Moje życie to jeden wielki schemat. Miałam nadzieję, że z kolejną nowenną coś się odmieni, ale poza jeszcze większym smutkiem, bólem i żalem niczego nie zaobserwowałam. Ja chcę być po prostu szczęśliwym człowiekiem, ale u boga chyba szczęścia nie znajdę. Jak to jest, że jedni dostają wszystko, a drugim wszystko się zabiera? Bo ja tak się właśnie czuję - jakby odebrano mi coś. Wstaję ostatnio każdego ranka z myślą, że może lepiej byłoby umrzeć w trakcie snu. Nic nie sprawia mi radości, problemy się nawarstwiają, a ja nic nie potrafię z tym zrobić. Wytłumaczy mi ktoś, czemu akurat mnie bóg wybrał sobie na worek treningowy?
Natalia Cze 4 '17, 08:57 · Komentarze: 3
marek

Czy już wiesz, jak wygląda najnowsze wydanie "Królowej Różańca Świętego"? – Zobacz :) W nim tez są nasze świadectwa! ... więcej

Sebastian

Witam wszystkich w koncu zebralem sie zeby napisac swoje swiadectwo. W 2016 roku pod koniec lata doswiadczylem czegos co ludzie nazywaja nerwica lekowa na poczatku myslalem ze to grypa zle sie czulem nie mialem ochoty na nic kolatanie serca tak mocne ze wyladowalem w szpitalu po paru godzinach wrocilem do domu meczylem sie tak przez pewiem okres czasu nie moglem wyjsc do pracy caly czas towarzyszyl mi strach ze cos sie stanie ze umre po jakims miesiacu meczarni "PRZYPADKIEM"przegladajac facebook-a natrafilem na nowenne pompejanska jak przczytalem o co chodzi to watpilem czy dam rade odmowic chociaz jeden rozaniec postanowilem ze sproboje w intencij o uzdrowienie z nerwicy na poczatku podchodzilem sceptycznie do tego ale po odmowieniu jednej nowenny wszystko sie zmienilo moje zycie stanelo na glowie wszyscy mowili ze jestem nienormalny ze zaczynam gadac o Jezusie.Na chwile obecna odmawiam 3 nowenne pompejanska wlasnie mija rok jestem zdrowy nic mi nie dolega dzieki bogu i matce bozej moge dzielic sie dzisiaj z wami tym swiadectwem.

Sebastian Maj 25 '17, 22:41 · Komentarze: 7
Strony: «« « ... 20 21 22 23 24 ... » »»