Loading...

Moje małżeństwo - moim skarbem..... | Forum Nowenny Pompejańskiej

Monika
Monika Lut 13 '14, 10:28
Cytat z Weronika .....podobno zmarnowałam mu zycie obarczajac go czwórka nie jego dzieci......
powie wszystko, żeby Cię zdołować i dopiec Ci bo nie ma innej możliwości żeby uderzyć w Ciebie.  

Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 10:28
Droga Marto_ myśle ,że moje cierpienie bierze sie własnie z braku sakramentu i z bezbożności męża. Modlę sie Nowenna o jego trzeźwośc , drugą Nowenna o nawrócenie, modlę sie o ślub kościelny. Modlę sie by wydrzeć jego duszę diabłu. Stąd to cierpienie jak mniemam. Ostatnio byłam chora , Szatan nie złamał mnie fizycznie- teraz próbuje złamać mnie psychicznie....
Monika
Monika Lut 13 '14, 10:30
Weroniko i to jest Twoja siła - wiesz skąd pochodzi to zło, które Cię spotyka i masz niezwyciężoną broń do walki z tym. Dlatego jestes na wygranej pozycji. Tylko musisz walczyć. Nikt z nas nie wie jak długo przyjdzie Ci czekac na spełnienie Twoich próśb ale nie możesz przestac wierzyć że w końcu to nastąpi. 
Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 10:46

Wiele razy przysięgałam Bogu w kościele i nie tylko ,że doprowadze mojego męża do Boga ,że przysięgam byc przy nim, że chcę sakramentu. Myśle ,że muszę wytrwać, wiem ,że NIKT kompletnie nie pomodli sie za mojego męża prócz mnie. Nie ma on bowiem matki, a ojciec jego to alkoholik :(((

Juz nawet myślałam by sie poddać , spakować męża i puścić go wolno by był szczęśliwy....

Ale jeśli to uczynię to kto mu wymodli zbawienie??On sam tak jest głupi( inaczej tego nazwać się nie da), tak mało pokorny,że zniszczy sie szybko.............Ale jesli to uczynie czy On będzie szczęśliwy? Czy tylko Szatan będzie miał pożywkę z grzesznika??


Monika
Monika Lut 13 '14, 11:09
Cytat z Weronika NIKT kompletnie nie pomodli sie za mojego męża prócz mnie.

ja się modle za Twojego Męża :) 
Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 11:11

Cytat z Monika ja się modle za Twojego Męża :) 

:))
Iwona
Iwona Lut 13 '14, 12:38
Weroniko piszesz ze mozecie wziasc slub koscielny to dlatego szatan sie tak wscieka u corki w domu jest identycznie jak mowa o slubie to zawsze klotnia .
Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 12:40
U Nas też..........stane na głowie a slub kościelny sobie wymodlę, choćby mi Szatan pluł w twarz!!!!!
Iwona
Iwona Lut 13 '14, 13:09
No to jestesmy w "domu " Wygrasz na pewno bo, walczysz w bardzo slusznej sprawie a ile Cie pozniej dobra spotka.Ja nie walczylam o meza do konca ,przyszly inne bardzo duze klopoty I wiesz mam do dzisiaj wielkie wyrzuty sumienia.Zycze Ci zebys ich nie miala .To teraz z usmiechem na twarzy bo wygrana masz jak w przyslowiowym banku.Weroniko tak pomysl jestemy tu po to, zeby osiagnac zbawienie ty o to walczysz masz pojecie jak Bog sie cieszy .
Monika
Monika Lut 13 '14, 14:31
Najlepiej by było oczywiście zerwac na stałe z grzechem, który nas ogranicza. Ale co jak ma się taka sytuację Jak Weronika? Sa dzieci, Mąż, których kocha. To jest jej sens życia. Marzy o ślubie przed Bogiem ale na razie wie, że to niemożliwe. Co ma zrobić ? Zostawić Męża, zabrać dzieci wyprowadzić się (lub Jego odesłać z kwitkiem) i czekać aż Mąż "zmądrzeje" i zechce zgodzić się na "kościelny"? Czy "wyprowadzić się" tylko z Jego łóżka? Zaniechać kontaktów cielesnych, pójść do spowiedzi, uzyskać rozgrzeszenie (czy to wystarczy, żeby uzyskac rozgrzeszenie?), przyjąć Komunię i dopiero wtedy modlić się o nawrócenie Męża? 
Monika
Monika Lut 13 '14, 14:40
oczywiście, że stałe zerwanie z grzechem niejako "upraszcza" sprawę - strasznie to wszystko ciężkie :( ogromnie mnie przygnębiają takie sytuacje, jak Weroniki bo bardzo bym chciała, żeby nikt nie musiał cierpieć tak jak Weronika :(
Monika
Monika Lut 13 '14, 14:45
Reniu wiem, że ma rację ale równiez staram się wczuć w sytuacje Weroniki...
Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 15:04

Dziewczęta:))wszystkie macie rację:)

Ja się sama wczuwam niezmiernie w swoja sytuację i robię co mogę, także w sypialni( a raczej nie robię , no...) :))

Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 15:27

Zamówiłam medaliki z Niepokalanowa:) cała kopertę:) wszyje je mężowi w każdą sztuke ubrania , w która bedzie dało sie wszyć:))

Walczę dalej bo mam taki charakter ,że zawsze robie wszystko co możliwe( az do granic mozliwości) by osiągnąc swój cel:))

Weronika JG
Weronika JG Lut 13 '14, 16:08
SoWo, jak wielce mi pomagasz to tylko Bóg raczy wiedzieć!!! Ja tego słowami nie opiszę! Bądź pewna Kochana SoWo,że i ja nigdy pomocy Ci nie odmówię!:*
Edytowany przez Weronika JG Lut 13 '14, 16:09
Besia
Besia Lut 14 '14, 08:19

Weroniko św. Józef jest wspaniałym patronem w różnych sprawach ,rodzinnych też .

Święty Józefie twoja moc rozciąga się na wszystkie nasze sprawy .

Ty możesz uczynić możliwym to co wydaje się być niemożliwe .Spójrz z ojcowską miłością na wszystkie nasze potrzeby.

Amen


Litania do św. Józefa

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami. Święty Józefie, Przesławny potomku Dawida, Światło Patriarchów, Oblubieńcze Bogarodzicy, Przeczysty stróżu Dziewicy, Żywicielu Syna Bożego, Troskliwy Obrońco Chrystusa, Głowo Najświętszej Rodziny, Józefie najsprawiedliwszy, Józefie najczystszy, Józefie najroztropniejszy, Józefie najmężniejszy, Józefie najposłuszniejszy, Józefie najwierniejszy, Zwierciadło cierpliwości, Miłośniku ubóstwa, Wzorze pracujących, Ozdobo życia rodzinnego, Opiekunie dziewic, Podporo rodzin, Pociecho nieszczęśliwych, Nadziejo chorych, Patronie umierających, Postrachu duchów piekielnych, Opiekunie Kościoła świętego, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. W. Ustanowił go panem domu swego. O. I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.

Iwona
Iwona Lut 14 '14, 09:02
Mialam  meza ,pezez dwa lata zylam w grzechu w zwiazku niesakramentalnym.A teraz wiem na pewno ze umre i na pewno ze bede sama ,chyba ze moj maz sie nawroci to z nim.Dobry Bog  tak zarzadzil moim sercem ,ze chce byc sama ,lubie byc sama kocham wrecz ta swoja samotnosc.Bo dodry Bog zawsze przyjdzie nam z pomoca jezeli jego postawimy na pierwszym miejscu .Weroniko Ty tez otrzymasz ta pomoc bo stawiasz Boga na pierwszym miejscu.
Jerzy
Jerzy Lut 14 '14, 10:05
Przypominam Wam że św. Monika przez kilkadziesiąt lat żyła w grzechu z poganinem i świętą została. Nie pochwalam grzechu choć sam nie mam tego problemu (37 lat po ślubie) ale na pewno nie czuję się godny żeby za kamień chwycić. Ważne Weroniko że się modlisz i chcesz zarówno sama jak i męża doprowadzić do Boga. 

Wielokrotnie to pisałem że trzeba modlić się nie tylko w swojej intencji co byśmy chcieli uzyskać ale również o pogłębienie wiary, nadziei i miłości (do Boga i do ludzi). Teraz z Tereską modlimy się o nasze uzdrowienie duchowe (jeszcze część błagalna). Właśnie dzwoniłem do pani doktor i okazuje się że guzy się zmniejszyły. Za tydzień zaczynamy następną serię chemii. 

Weronika JG
Weronika JG Lut 14 '14, 10:09
Mój mąz wczoraj na wzmianke o kościelnym ślubie nie zareagował niechęcią tylko wzruszył ramionami. to dobry znak:) myśle ,że w końcu mi ulegnie i się zgodzi. Nie zamierzam męża zostawiac i zyc sama , ani zabierac ojca dzieciom, ani w ogóle zostawiać go bez pomocy duchowej- duzo mam problemów zdrowotnych . Zaczęły sie gdy zaczęłam Nowennę o nawrócenie męża. Inne tez zaczynają sie piętrzyć- ostatnio zdusiłam dwa w zarodku różancem właśnie. Będę się modlić dopóki mi sił starczy i uśmiechać jak mi życie będzie ( pewnie dzięki Szatanowi) cięgi zadawać.I tak mi dopomóż Bóg:)) W końcu coś Bogu sama w duchu przysięgłam i to nie raz. Poza tym mąz mój zmówił za mój bolący ząb Zdrowas Maryjo więc widze swiatełko w tunelu:))
Monika
Monika Lut 14 '14, 10:09
Cytat z Jerzy Właśnie dzwoniłem do pani doktor i okazuje się że guzy się zmniejszyły. Za tydzień zaczynamy następną serię chemii. 

Chwała Panu!



Ja uważam, że Weronice jest potrzebny jest dobry kapłan, ktoś kto byłby nie tylko spowiednikiem ale przede wszystkim kierownikiem duchowym. Ktoś w kim Weronika miałaby oparcie w tej walce duchowej jakiej się podjęła. 

Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 »