Loading...

Moje małżeństwo - moim skarbem..... | Forum Nowenny Pompejańskiej

Besia
Besia Mar 31 '14, 23:12
To czekamy Weroniko na relacje z tej ważnej rozmowy ;)
Bridget
Bridget Kwi 1 '14, 16:58
Weroniko,kiedy ta rozmowa?
Assisi
Assisi Kwi 1 '14, 17:05
Wow! ale wymodliłaś :)
Monika
Monika Kwi 1 '14, 17:13
Właśnie, byłaś na rozmowie ? Nie mogę się doczekać szczegółów :)))))
Weronika JG
Weronika JG Kwi 1 '14, 19:22
Nie byłam:( z własnej winy , to znaczy nie z winy ale jakos tak wyszło ,że z domu sie wyrwać mogłam tylko po zwolnienie lekarskie:/ a potem do babci męża do szpitala. Pójdę jutro- dzis strasznie napięty dzień:/
Bridget
Bridget Kwi 2 '14, 15:14
Weronika-nie dam Ci spokoju:-))
Weronika JG
Weronika JG Kwi 2 '14, 15:21

Cytat z Bridget Weronika-nie dam Ci spokoju:-))

:)))))Beti :*

Cóż rzec mogę ? Kochanego mam proboszcza:) Bardzo skromny kameralny slub bedzie mozliwy , tylko musze sobie na maj termin ustalić. Ja to bym była na prawde skłonna przysięgac nawet i w jakiejs małej kapliczce, tylko w obecności światków i tak to urządzę ,że na prawdę będziemy sie z mężem koncentrować TYLKO na przysiędze przed Bogiem a nie na jakichs imprezach( prawde powiedziawszy kasy mi szkoda na takie pierdoły), proboszcz sie mnie spytał czy nie potrzebujemy czasem Nauk Przedmałżenskich:) nauki by sie przydały ale watpię by maz sie zgodził;/

Besia
Besia Kwi 2 '14, 15:41

Weroniko czyli w maju  ślub ,pięknie ,miesiąc Maryjny ;)))

Weronika JG
Weronika JG Kwi 2 '14, 15:48

Mam taka nadzieję ,że w maju:) Wtedy i Dzień Matki i urodziny mojego synka i moje.....:))))



Bridget
Bridget Kwi 2 '14, 16:08
To trzeba na forum jakos uczcic:-))

 po poście oczywiście!

Bridget
Bridget Kwi 2 '14, 16:08
To trzeba na forum jakos uczcic:-))

 po poście oczywiście!

Weronika JG
Weronika JG Kwi 2 '14, 16:11

Cytat z Bridget To trzeba na forum jakos uczcic:-))

Kochana, no oczywiśćie:)
Edyta
Edyta Kwi 2 '14, 19:52
No super kochana!!!! :))) Piekny miesiac, Maryjny ;)
Beata
Beata Kwi 2 '14, 19:58
Brawo Weronika, cieszę się razem z Tobą :))))
Monika
Monika Kwi 3 '14, 06:51
świetne wiadomości !

a jak Twój Mąż ? już na 100% się zgodził na sakrament?

Weronika JG
Weronika JG Kwi 8 '14, 07:03

Cytat z Monika a jak Twój Mąż ? już na 100% się zgodził na sakrament?

( wybacz , umknęło mi wcześniej Twoje pytanie)

Tak:), On się bardzo zmienił pod wpływem NP ( jak mniemam, bo cóz innego mogło go tak odmienić jak nie Bóg ?:)
Weronika JG
Weronika JG Kwi 9 '14, 08:24
Wczoraj rano zerknęłm na forum , coś ta skrobnęłam i wystrzeliłam jak z procy do sklepu i lekarza. Po drodze słuchałam muzyki. Co pewien czas jednak myślałam na temat słów , które często ostatnio zdarza mi się przytaczać: " Nie moja lecz Twoja wola niech się stanie", rozmyślałam , nuciłam pod nosem , humor miałam dobry....nagle zadałam sobie pytanie takie  na początku mgliste i niewyraźne....:"No , Weroniczko , póki co , to Ci się ziszczają modlitwy, ale jak się coś nie tak potoczy będziesz zła czy sie zgodzisz z wola Boga"?Odpowiedziałam sobie w duchu:"Pewnie tak , przynajmniej sie postaram" i pomknęłam dalej do sklepu nieświadoma dalszych wydarzeń............;)))
  Po powrocie do domu jakby we mnie piorun strzelił, subtelnie  aczkolwiek upierdliwie poczęłam docinać mężowi( czego zwykle nie robię bo wiem ,że nie tędy droga ). Ale COŚ jakby przeze mnie przemawiało....On  człowiek niezwykle spokojny znosił to mężnie w końcu jednak nie wytrzymał. Poczęłam załagadzać sytuację- pozornie mi sie udało...ale tylko pozornie:) Poszliśmy do ogrodu do teścia , dziecko sie bawiło, słoneczko świeciło...
Mąż nagle oznajmił ,że "Wieczorem to on wychodzi"
Osłupiałam( jego wychodne się nie zdarza prawie nigdy, i nie lubię gdy wychodzi bo się zachowuje w pubie z kolegami jak szlachcic pieniacz, a pięści ma mocne)
Zaczęłam więc prosić i przekonywać- On jak coś postanowi to...kaplica. Upierał się , więc ja  nie prośbą to groźbą( Jak wyjdziesz , to możesz mi nie wracać, walizy Ci wystawiam, albo przez okno wywale razem z kompem, a jak pójdziesz do ojca to jeszcze mu każę by Cię przywołał do porządku!   Odpowiedz meża;I bardzo dobrze...:)))
Po nieskutecznych i idiotycznych próbach poszłam sobie do domu zostawiając męża u teścia.Cały czas jednak mając go na oku (ha!) bo ogród teścia ze swojego mieszkania widzę. I tak patrzyłam , na męża i się modliłam i myslałam.....czy jak mnie nie posłucha to czy będe wściekła? No.......nie........jeśli modlitwy nie zostaną wysłuchane będę zawiedziona? Nooooooo, nie.......bo nie moja wola lecz Boska niech się dzieje. Z chwila gdy całkowicie i z przekonaniem powiedziałam to na głos całe moje zdenerwowanie zaczęło odpływać:)

A mąż? Zmienił zdanie i zaraz wrócił do domu:)

Był to jednak dla mnie krótki aczkolwiek " wstrząsowy" test dla mnie. Na szczęście dałam sobie radę...jakoś:))
Edytowany przez Weronika JG Kwi 9 '14, 08:32
Besia
Besia Kwi 9 '14, 08:35

Cieszę się ,że przeszłaś ten test i życzę ,żebyś zawsze umiała godzić się z wolą Bożą ;)

Monika
Monika Kwi 9 '14, 09:19
Ach ta babska przewrotność :))))))) 

Dobrze, że "wstrząs" się zakończył tak a nie inaczej - pewnie zaoszczędzisz następnych "prób ogniowych" Mężowi, co? ;)

Weronika JG
Weronika JG Kwi 9 '14, 09:20
Cięzko mi było , tak ogólnie bo właśnie z tą zatwardziałością jego serca walczę NP. O miłość się nie modlę , bo wiem ,że On mnie kocha , zresztą na miłość składa się bardzo wiele czynników, zrozumienie , zaufanie, przywiązanie , cierpliwość , wierność itd- tego nie buduje się  krótko. Modlę się właśnie za odmianę jego serca( mówiąc kolokwialnie) aby u niego w tej jego miłości i składowej tej miłości wszystko się dobrze równoważyło:) Łatwo nie jest, ale jakoś idzie:))
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 »