Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Dziś są imieniny mojej Tereski więc proszę Was o modlitwę za jej piękną duszę. Wierzę w że Aniołowie zabrali ją prosto do nieba i dziś szczególnie do swojego serca przytula ją Teresa z Avila. Tereska też oddawała Bogu swoje cierpienie, nawet raz do samego końca nie podano jej morfiny, a słabsze leki p.bólowe sam musiałem jej podawać gdy zobaczyłem że bardzo cierpi bo nigdy się nie skarżyła. Gdy klękałem przy jej łóżku z różańcem lub modlitewnikiem i zaczynałem się głośno modlić to od razu jej twarz się rozpogadzała i nawet gdy nie mogła już mówić to po ruchach jej warg widziałem że modli się wraz ze mną. A gdy ostatni raz głęboko westchnęła i usnęła na zawsze to jej twarz była po prostu promienna, musiała zobaczyć że otworzył się świetlisty szlak i aniołowie przyszli ją zabrać do Pana.
Dziś w Warszawie na Mokotowie od godz. 18,00 mszę a potem modlitwy o uzdrowienia i uwolnienia odprawia o. Witko byłem tam już raz w ub. roku i jeśli mi się uda to i dziś pojadę. Łączcie ze mną duchowo w modlitwie bo wezmę ze sobą i Wasze intencje. Poprzednio skończyło się Apelem Jasnogórskim o 21,00 więc myślę że i dziś tyle potrwa.
Ktoś powiedział: "Nie mów Bogu że masz wielki problem tylko powiedz swoim problemom że masz wielkiego Boga"
Ale jednak warto Bogu oddać swoje cierpienia i problemy. Starsi uczestnicy wiedzą że POstkomuna odebrała mi prawo do uzyskania zasiłku jako opiekunowi dorosłej osoby niepełnosprawnej a w nowych przepisach znów nie przyznano mi tego prawa bo przywrócono zasiłek tylko tym którzy otrzymywali go wcześniej. Brak pieniędzy na utrzymanie domu, jedzenie i leki nie przeszkadza jednak w tym żeby się modlić więc powierzałem naszemu Panu swoje problemy i w niespodziewanie znów dostałem maleńki znak Jego ingerencji.
Od koleżanek z byłej pracy Tereski otrzymaliśmy kopertę z kwotą pozwalającą nam kupić dwie tony węgla na zimę i najtańszą wyciskarkę do soków. Jeśli uda mi się kupić jeszcze trochę drewna to nie zamarzniemy w zimie a do tego będę mógł robić Teresce świeże soki z owoców i warzyw.
Niedawno usłyszałem taką historię:
Stoi człowiek na przystanku gdy nagle podchodzi do niego cwaniaczek i nagabuje go o papierosy które natychmiast dostaje. Zdziwiony że tak łatwo mu poszło od razu prosi również o zapałki i otrzymuje je niemal z ukłonem. Zapalił i pomyślał że poprosi faceta również o gumę do żucia którą mężczyzna natychmiast mu wręcza. Patrzy cwaniaczek i myśli jak tu jeszcze zaczepić człowieka na to ten mu mówi: Jestem potężnym Dżinem któremu mogłeś przekazać tylko trzy życzenia więc nad czwartym już nie kombinuj.
Zanim rozpoczniemy odmawiać Nowennę Pompejańską pomódlmy się do Ducha Świętego o roztropność w formułowaniu naszych intencji żebyśmy nie narzekali potem że intencja się wypełniła ale efekt nie był taki jakiego byśmy oczekiwali.
Salomon mógł modlić się o majątek, władzę i różne przywileje a modlił się o rozum i roztropność w podejmowaniu sądów i został hojnie obdarowany.