Zwolnij podczas modlitwy!
"Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: «Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym». On zaś mu powiedział: «Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadeszła pora uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: „Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe”. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: „Kupiłem pole, muszę wyjść je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Drugi rzekł: „Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego”. Jeszcze inny rzekł: „Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść”. Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał swemu słudze: „Wyjdź co prędzej na ulice i w zaułki miasta i sprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych!” Łk 14, 15-21
Jezus stale zaprasza na swoją ucztę eucharystyczną mnie i Ciebie. Jak często korzystasz z tego zaproszenia? Czy doszedłeś do momentu, w którym nie wyobrażasz sobie niedzieli (a nawet dnia) bez Mszy świętej oraz przyjęcia Chrystusa do serca? A może wciąż łapiesz się na tym, że pojawiają się ważniejsze osoby, sprawy itp. sytuacje, przez które opuszczasz ucztę z Jezusem. Oby tak nie było. Twój życiowy pęd zatrzyma się kiedyś i co wtedy powiesz ,,gospodarzowi”, który ma dla Ciebie jedyne atrakcyjne miejsce po śmierci.
Dzisiaj podczas porannej kawy o wschodzie słońca z bezdomnymi modliliśmy się z Panem Andrzejem. Moje serce wzruszyło się w momencie, kiedy ten zbolały na ciele i duszy człowiek wypowiadał powoli słowo za słowem z jakąś niezwykłą głębią. Widać było w nim skruchę. On wie, że wiele spraw zawalił. Myślę, że ten człowiek może trafić na ucztę do Boga o wiele szybciej niż ja, który pędzę w życiu i nierzadko w modlitwie. Ten bezdomny mężczyzna dał mi dzisiaj piękną lekcję mówienia do Boga z wielką czcią, wiarą i prawdziwą pobożnością. Chwała Panu za tego człowieka.
"Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
«Serca wasze niech żyją na wieki»." Ps 22, 27
Panie Jezu, Ty stale wychowujesz mnie (także poprzez bezdomnych). Dziękuję również za wszystkie Msze święte, na których pozwalasz mi dotykać Ciebie i karmić się Twoim świętym Ciałem. Daj mi siłę i odwagę, abym wszystkich zapraszał na Twoją ucztę.
"Przyjdźcie do Mnie wszyscy,
którzy utrudzeni i obciążeni jesteście,
a Ja was pokrzepię." Mt 11, 28
~~WNG~~ ks. Daniel Glibowski