Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Cieszę się, że tu jestem...Właśnie w tym miejscu i w tym czasie. Pamiętam to jak dziś... zatłoczona katedra, tłum, ścisk a w powietrzu oddech modlitwy. Zamknęłam oczy... nigdy tak się nie modliłam. Poczułam jak mąż mnie obejmuje. Moje serce podskoczyło z radości. Zapomniałam o tym, że w koło jest tyle ludzi i całe morze próśb .... zapomniałam o tym ile setek kilometrów mnie dzieli od domu... zapomniałam o tym ile lat błądziłam zanim tu trafiłam i wreszcie zapomniałam o tym jak bardzo się boję. Słyszę spiew rozmodlonych ludzi.... zamykam oczy i czuję jak zbliża się do mnie czyjaś twarz. Serce już wie... to On ... Słyszę szept tak delikatny jak muśnięcie skrzydłem motyla, tak cichy , że aż nierealny ,, Uzdrowię twoje małżeństwo,, . Schowałam te słowa głęboko w kieszeń bez oglądania i zbędnych myśli. Całą drogę powrotną bałam się spojrzec do tej kieszeni by przypadkiem nie okazałą się pusta.. bo może tylko mi się wydawało... może to piękny sen... To nie był sen. Mam tą perełkę i nadal chowam ją głeboko w kieszeni... dzisiaj pokazałąm ją wam
Moja Tablica