Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Tyle się dzieje, że sama nie wiem już co mam o tym wszystkim mysleć. Zacznę od tego, że razem z moją mama 6 stycznia zaczęłyśmy odmawiać NP. Ja modlę się w intencji calej mojej rodziny o potrzebne łaski.. jakie? a to już niech Mateńka sama zdecyduje.... No i odkąd tylko zaczęłam nosić się z ta myslą zaczeły sie moje problemy ze zdrowiem. W tamtym tygodniu było naprawdę źle. Żadne tabletki nie pomagały a ja zwyczajnie zaczęłam się bać. Zadzwoniłam do mojego ginekologa ... to co powiedział spowodowało , że na moment wszystko się zachwiało . Bóle powoduje endometrioza, z którą to jak myślałam na jakiś czas mam spokój. O mój Boże, co jest grane????
W piątek dmówiłam Drogę Krzyżową ... pomogło.W mojej głowie się uspokoiło chociaż organizm nadal świruje :) . Wtedy to pojawiła się też myśl , że może to ma związek z NP. Gdy się tak lepiej temu przyjrzeć to przy poprzedniej też miałam jakieś dziwne dolegliwości. Nie wiem czy to ma jakiś związek??? Ale nawet jeśli ma to dziękuje Ci moja Kochana Mateńko :)
No i stało się... dotarło do mnie ... Nie rozumialam do tej pory dlaczego Pan nie wysłuchuje moich próśb. Teraz Mu mogę z całego serca za to podziękować . Dziekuję Ci mój Królu , że mnie nie wysłuchałeś... że nie dałeś nam tego o co prosiliśmy, .... że nie dałeś nam zostać rodzicami. Dziwne jest także to, że równocześnie ze mną do takich samych wniosków doszedł mój mąż. Zrozumieliśmy , że nasza rodzina , nasz dom byłby zbudowany na piasku nie na skale... ha ha ha o ironio o tym była nauka na naszym ślubie !!!
Nasz Pan musiał nas najpierw zmiażdżyć , zamieszać jak w szklance z herbatą . No jakie to jest piękne... nadziwić się nie mogę.
Chwała Panu!!!!