Loading...

Blog użytkownika

asia

Odkąd jestem na diecie owocowo-warzywnej, cały czas myślę o odżywianiu: jak jadłam dotychczas, czym karmiłam dzieci, co gotowałam albo jakie produkty kupowałam. Uporządkowałam segregator z własnymi przepisami, uzupełniłam, coś powyrzucałam…. Kupiłam kilka książek o zdrowym żywieniu, polubiłam na facebooku kilka kulinarnych stron i blogów, bardzo ciekawych!

Między innymi znalazłam bloga gdzie dziewczyna wyjaśnia dokładnie dlaczego w poście Daniela nie można zjeść nawet łyżki oliwy ani nie można nic posłodzić czy zabielić zupy śmietanką. Dr.Dąbrowska tylko zaznacza ze nie wolno, ale nie wyjaśnia dlaczego.

Do „hitów” książkowych należą:  „Zamień chemię na jedzenie” Julity Bator oraz „W dżungli zdrowia” Beaty Pawlikowskiej.  Zamówiłam też malutką książeczkę Pawlikowskiej „15 przepisów na początek”, gdzie opisuje jak zrobić 15 bardzo łatwych, smacznych i pożywnych  dań jednogarnkowych. Właśnie dokładnie przeanalizowałam każdy z tych przepisów i uderzyła mnie jedna ciekawa rzecz: dieta proponowana przez B.Pawlikowską to nic innego jak dieta owocowo-warzywna wzbogacona we wszelkie kasze i warzywa strączkowe!! Czyli dokładnie to samo co zaleca p. Dąbrowska w zdrowym odżywianiu! Z tą małą różnicą że p. Dąbrowska dopuszcza okazjonalne spożywanie nabiału, ryb i drobiu, podczas gdy B.Pawlikowska jest całkowitą weganką.

Wszystkie przepisy które podaje w swojej książeczce p. Dąbrowska na pierwszy rzut oka  wydawały się nieciekawe i jałowe, ale okazały się niezłe, niektóre bardzo smaczne.  Można się spodziewać wiec że zdrowe odżywianie proponowane przez p. Dąbrowską i przepisy podane przez B. Pawlikowską to smaczne rzeczy które spodobają się rodzinie bo zamierzam je wszystkie wypróbować.  Niektóre już zrealizowałam i okazało się że mój synek przepada za pełnoziarnistym brązowym makaronem (który pachnie okropnie i pewnie mnie by nie posmakował J)

Obie panie mają wiele wspólnego ze sobą: obie podkreślają ważność kasz i warzyw strączkowych w diecie, obie całkowicie odrzucają i każą wyrzucić z diety „biel” czyli białe pieczywo pszenne, biały cukier, białą mąkę, biały ryż i białe makarony, obie wierzą w samoleczące możliwości naszych organizmów, obie też uważają że żywienie nasze może być naszym lekarstwem pod warunkiem że będziemy uważali co jemy.

I najważniejsza rzecz  - coś, co przeczytałam wczoraj w „Dżungli zdrowia” i co dodało mi nowej nadziei i wiary że droga którą obrałam jest właściwa: B. Pawlikowska w swojej książce wspomina o… mętach!!!! Opisuje je w rozdziale „meduzy w oczach”. Pisze jak zaobserwowała ciemnie plamy w jednym oku, uczucia jakie jej towarzyszyły wtedy tak bardzo podobne do moich…. Jak poszła do okulisty a on wyjaśnił jej co to jest  (diagnoza identyczna z moją: starzejące się oko, oddzielanie się szklistki, nic nie da się zrobić, trzeba przywyknąć itp….), i jak ten problem ustąpił gdy całkowicie zmieniła zasady swojego odżywiania wyrzucając chemię z pożywienia. W swoich książkach pisze o tym że jest to możliwe i wykonalne i podaje wskazówki jak to zrobić…. Wyzwanie życia!!!

Teraz wiem, że gdy skończę post, zacznę żywić siebie i rodzinę w inny sposób. Kupiłam mąkę orkiszową z młyna, mam kilka przepisów na chleb, chcę spróbować sama upiec. Zaznajomiłam się z ciecierzycą, soczewicą, nasionami i warzywami strączkowymi. Posiałam własne zioła i różne zieleninki w kuchni.  Co prawda wiem  z góry ze nie zrezygnuję z ryb, jajek i chociażby odrobiny nabiału (ze względu na zbyt silne przyzwyczajenia i ze względu na dzieci bo uważam że one potrzebują tych składników diety bo rosną, oraz ze względu na nich nadal będę piekła ciasta) ale i tak jest to wielka rewolucja w mojej kuchni i moim życiu. Ale coś czuję że najważniejsza!!

 

Co do samego postu – nic się nie zmieniło: nadal jem co jadła, walczę z pokusami bo rodzina je „pachnąco i chrupiąco”, mój organizm nie zaliczył jak dotąd żadnego kryzysu ozdrowieńczego chociaż restrykcyjnie zachowuję wszelkie zasady podane przez p. Dąbrowską.  Przetrwałam jeden z dwóch tygodni z dziećmi gotując równocześnie sobie i im (czytaj: wdychając aromatyczne zapachy i próbując je zignorować żeby nie oszaleć) więc po raz pierwszy pomyślałam dzisiaj że uda mi się wytrwać miesiąc. W końcu pozostał tylko jeden tydzień!!

asia Sie 23 '14, 15:31 · Ocena: 5 · Komentarze: 3
Lena

Przyjdź Duchu Święty

zintegruj wszystkie elementy mego istnienia,

pomóż mi, bym kochał siebie samego

i doceniał moją godność ludzką i chrześcijańską.

Przyjdź Duchu Święty

zniszcz mój egoizm ogniem Twego światła.

Przyjdź Duchu Święty

i spraw bym umarł dla człowieka starego który mnie pociąga do grzechu.

Przyjdź Duchu Święty

i odnów mnie, abym był nowym stworzeniem.

Przyjdź Duchu Święty

i rozpal we mnie ogień Twojej miłości,

abym kochał wszystkich ludzi,

szczególnie biednych i najbardziej potrzebujących.

Przyjdź Duchu Święty

uczyń mnie pokornym, bym wszelką chwałę oddawał Bogu.

Przyjdź Duchu Święty

doprowadź mnie do całej prawdy,

odrzucając wszelki fałsz i podstęp

Przyjdź Duchu Święty

oświeć mnie, aby odkryć kłamstwo

szczególnie kiedy szatan

przebiera się za anioła światłości

Przyjdź Duchu Święty

otwieram się całkowicie na twoje natchnienia i poruszenia

Uczyń ze mną, co zechcesz,

poddaję moje plany Twoim,

chcę tylko, by moje życie było takie, jakim Ty chcesz je widzieć.

Przyjdź Duchu Święty

i daj mi miłość i zrozumienie Słowa Bożego

Otwórz moje uszy, abym go słuchał

i siłę woli, abym za nim szedł i był mu posłuszny.

Przyjdź Duchu Chrystusa zmartwychwstałego

i spraw, bym tworzył Ciało Chrystusa.

Przyjdź Duchu Chrystusa uwielbionego

i stwórz w nas jedność:

zniszcz bariery nienawiści i podziału,

które zbudowaliśmy przez nasz egoizm.

Przyjdź Duchu komunii Ojca i Syna

i zgromadź Lud Boży

w jedno serce, jedną duszę, jedną wiarę

w jednym Ojcu.

Przyjdź Duchu zdrowia

i uzdrów nasze zranione relacje.

Przyjdź Duchu prawdy

spraw, byśmy zawsze układali nasze relacje

w prawdzie, sprawiedliwości i pokoju.

Przyjdź Duchu jedności

i zgromadź wszystkie odłamy chrześcijańskie

w jedną trzodę, pod jednym Pasterzem.

Przyjdź Duchu Stworzycielu

i odnów oblicze ziemi:

uczyń niebo nowe i ziemię nową,

bo tego oczekujemy i potrzebujemy.

Przyjdź Duchu Odnowicielu

i zaprowadź sprawiedliwość na tym świecie.

Przyjdź Duchu nadziei

spraw byśmy wierzyli, że dobro zawsze zwycięży zło,

abyśmy rozsiewali ziarna dobra.

Przyjdź Boża Mocy,

abyśmy byli świadkami, że życie Ewangelią jest możliwe

w strukturach ekonomicznych , politycznych i społecznych.

Przyjdź Duchu, który wiejesz, kędy chcesz,

i daj nam wyobraźnię, potrzebną do scementowania

cywilizacji miłości

i stworzenia sprawiedliwych struktur,

które byłyby znakiem królestwa ostatecznego, przez nas oczekiwanego.

Uzdrów mnie w taki sposób

abym całą wieczność

chwalił Cię i błogosławił

z radością całkowitego zdrowia

w pełni życia wiecznego.

Lena Sie 20 '14, 07:09 · Ocena: 5 · Komentarze: 1 · Tagi: duch święty
Lena

 

 

 

O najdobrotliwszy, najłaskawszy i najsłodszy Duchu Święty, Boże, jedyna i prawdziwa radości mojej duszy; pozdrawiam Cię, czczę i błogosławię w pokorze serca. Błagam Cię jako najłaskawszego Boga i Pana mego i najhojniejszego Szafarza łask Bożych. O, pełen miłości Duchu Święty, serce moje wzdycha do Ciebie i pragnie Cię moja dusza, abyś jej udzielił swych łask i użyźnił miłością.

Przyjdź do mnie i uczyń w mym sercu godne dla Siebie mieszkanie.

Wysłuchaj mnie, Duchu Święty, i ześlij mi swą łaskę, abym zaczął poprawiać moje grzeszne życie i odtąd służył Ci pilniej, lepiej i gorliwiej.

Znasz, o najdobrotliwszy Duchu Święty, moją słabość i wiesz lepiej, niż ja, jak jestem nędzny. Bez Ciebie jestem niczym, bez Ciebie nic nie mogę, bez Ciebie nic nie mam. Gdy upadnę - nie mogę powstać; gdy jestem w smutku - nie mogę się pocieszyć i nie mogę stawić oporu pokusom. Lecz przez Ciebie i z Tobą mogę wszystko. Przeto wzdycham serdecznie i wołam do Ciebie ze łzami: Przyjdź, o Duchu Święty, pełen łaskawości Pocieszycielu, nawiedź mnie i zostań ze mną na zawsze.

Serce moje jest nieczyste - lecz Ty możesz je oczyścić; jest pełne złości - lecz Ty możesz je uczynić dobrym; jest twarde - lecz Ty możesz je zmiękczyć; jest ubogie - lecz Ty możesz je wzbogacić; jest słabe - lecz Ty możesz je wzmocnić i uleczyć; jest suche - Ty możesz je zwilżyć rosą swej łaski i użyźnić.

Pociągnij moje serce całkowicie do Siebie, oderwij od wszystkiego, co ziemskie i stworzone, a napełnij je Twymi darami. A więc przyjdź, Duchu Najświętszy, serce moje pragnie i pożąda Ciebie. Przyjdź, słodki Gościu mej duszy, która tęskni za Tobą. Przyjdź, Duchu Pocieszycielu, gdyż serce moje jest niespokojne, dopóki Ciebie nie posiądzie. Najłaskawszy Duchu Święty, nie ustanę prosić, aż przyjdziesz; nie przestanę przyzywać, dopóki nie stanę się innym. O Duchu Święty, uświęć mnie; o Duchu czystości, oczyść mnie; o Duchu zbawienia, zbaw mnie; o Duchu najmożniejszy, wzbogać mnie; o Duchu gorejący miłością, zapal moje serce. O pełen łaskawości Duchu Święty, obdarz mnie swymi łaskami. O Duchu Pocieszycielu, pociesz mnie; o Duchu Święty użyźniający serca ludzkie, użyźnij moje serce. O Duchu szczęśliwości, uczyń mnie szczęśliwym, a będę Cię wiecznie chwalił, dziękował i miłował całym sercem. Amen.

Duchu Przenajświętszy, Pocieszycielu strapionych, przeniknij moje serce i roztocz w nim swe jasne światło Wylej Twą rosę niebieską na tę ziemię niepłodną, aby się skończyła jej nieurodzajność. Spuść iskrę Twej miłości aż do przybytku mej duszy, aby tam roznieciła ogień, który by pochłonął wszystkie słabości, niedbalstwa i niedoskonałości moje. Przyjdź więc, o przyjdź, słodki Pocieszycielu dusz strapionych, Ucieczko w niebezpieczeństwach i Opiekunie w strapieniach! Przyjdź, o Ty, który dusze obmywasz z ich plam i który leczysz ich rany. Przyjdź, siło słabych; przyjdź, Ojcze sierot, nadziejo nieszczęśliwych i skarbie wszystkich ubogich.

Przyjdź, o Duchu Święty, przyjdź, gwiazdo żeglarzy i bezpieczny porcie rozbitków, i racz mieć litość nade mną! Uczyń ma duszę prostą, kochającą i wierną. Spraw, bym zachowując na ziemi czyste serce, zasłużył oglądać Cię i cieszyć się Tobą na wieki w niebie. Amen.

św. Augustyn

 

* * * * *

 

Oddychaj we mnie, Duchu Święty, abym święcie myślał. Przymuszaj mnie, abym święcie postępował. Pobudzaj mnie, abym miłował tylko to, co święte. Umacniaj mnie, abym strzegł tego, co dobre. Strzeż mnie, Duchu Święty, abym Cię nigdy nie utracił.

św. Augustyn

 

* * * * *

 

Duchu Święty, Duchu Prawdy, przyjdź do naszych serc. Obdarz narody Twoim światłem i Twoją jasnością, aby się zjednoczyły w wierze i znalazły upodobanie w Tobie. Duchu Stwórco, stój nieustannie przy Twoim Kościele. Obdarz go Twoją mocą i siłą, aby oparł się wszystkim wrogim napaściom. Odnów swą łaską ducha sług swoich, których namaściłeś, aby wielbili Imię Ojca i Jego Syna Jednorodzonego.

Leon XIII

 

* * * * *

 

Przyjdź, Duchu Święty i uczyń moje ciało swoją świątynią. Przyjdź i pozostań ze mną na zawsze. Udziel mi głębokiej miłości do Najświętszego Serca Jezusowego, abym je ukochał z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich myśli i sił moich. Oddaję Ci wszystkie władze mej duszy i mego ciała. Panuj nad mymi namiętnościami, uczuciami i poruszeniami. Przyjmij mój rozum i moją wolę, moją pamięć i wyobraźnię. Duchu Święty, udziel mi obfitości Twej skutecznej łaski. Obdarz mnie pełnią cnót. Pomnażaj moją wiarę, umacniaj mą nadzieję, rozpalaj moją miłość. Udziel mi Twych siedmiu darów, owoców i błogosławieństw. Pozwól mi być Twoją świątynią i mieszkaniem całej Trójcy Przenajświętszej.

Pius XII

 

* * * * *

 

Przybądź, Duchu Pocieszycielu, napełnij łaską nasze serca. Ogniu miłości, źródło życia, przybądź i nawiedź nas swą łaską. Ulecz nasze dusze, oczyść je i uczyń godnym przybytkiem Twoim. Napełnij je swą światłością i utwierdź swoją mocą. Duchu Święty Boże, daj nam zwycięstwo nad nieprzyjacielem naszym. Przeniknij nas swoim tchnieniem i zlej na nas zdrój swych Boskich pociech. Wypal swym ogniem wszystko, co może być w nas przeciwnego miłości Bożej i spraw, by ona płonęła w naszych sercach. Ty jesteś Pocieszycielem, wejrzyj więc na nasze utrapienia i pociesz nas, abyśmy zostali od nich uwolnieni, lub - jeżeli taka jest wola Boża - znosili je cierpliwie dla chwały Bożej i pożytku naszych dusz. Duchu Przenajświętszy, pociesz też wszystkich strapionych. Ty zstąpiłeś na Apostołów w ognistych językach; w dobroci swej naucz nas chwalić Ciebie i spraw, aby z naszych ust nie wyszło żadne słowo, które by nie miało na celu Twojej chwały i czci. Kocham Cię i uwielbiam, Duchu święty Boże, uświęć mnie i zbaw. Amen.

 

* * * * *

 

Duchu Święty, Boże, Miłości Przedwieczna Ojca i Syna! Racz zesłać mi owoc miłości, abym Cię godnie kochał; radości, abym się napełnił świętą pociechą; pokoju, dla zupełnego ukojenia mej duszy; owoc cierpliwości, do cierpliwego znoszenia wszystkich doświadczeń. Udziel mi gorliwości w pracy i służbie Bożej; dobroci, która by mnie czyniła miłym dla wszystkich; mądrości, abym umiał unikać grzechów; łagodności, abym z pokorą przyjmował od moich bliźnich wszelkie zło. Ześlij mi owoc wiary, abym mocno wierzył słowu Bożemu; skromności, abym się zachowywał przykładnie we wszystkim; wstrzemięźliwości i czystości, abym zachował ciało w świętości, jaka należy się Twemu przybytkowi. Spraw, abym zachowując na ziemi czyste serce, zasłużył oglądać Cię w niebie i cieszyć się z Tobą na wieki. Amen. 

 

* * * * *

 

O Duchu Święty, źródło światła i pokoju, którego kocham z całej duszy mojej - uwielbiam Cię. Oświecaj mnie, wzmacniaj mnie, kieruj mną, pokrzepiaj mnie, pocieszaj mnie. Obiecuję poddać się wszystkiemu, co mnie spotka z Twej woli, i przyjąć wszystko, co pragniesz, aby mnie spotkało. Przyjdź, mój Pocieszycielu. Przyjdź, moja radości. Przyjdź, moja światłości. Przyjdź, Dawco pokoju. Duchu Święty, powierzam się Tobie. Amen.   

 

* * * * *

 

Ogniu i świetle, który rozpromieniasz twarz Chrystusa, Ogniu, którego przyjście jest słowem, Ogniu, którego cisza jest światłem, Ogniu, który przepełniasz serca łaską, wielbimy Ciebie. Ty, który spoczywasz w Chrystusie, Duchu mądrości i rozumu, Duchu rady i męstwa, Duchu wiedzy i bojaźni Bożej, wielbimy Ciebie.

Ty, który przenikasz głębokości Boga; Ty, który oświecasz oczy naszych serc; Ty, który udzielasz siebie naszemu duchowi; Ty, przez którego odbijamy w sobie chwałę Boga, wielbimy Ciebie.

święty Efrem Syryjczyk

 

 * * * * *

 

Przybądź, Duchu Święty, 
     Przybądź, wieczna radości, 
     Przybądź Ty który pragnąłeś i pragniesz mojej duszy, 
     Przybądź Ty sam, do mnie samego.
     Przecież widzisz, jestem sam.
     Przybądź, który mnie ze wszystkiego ogołociłeś
     I uczyniłeś samotnym na tym świecie.
     Przybądź Duchu, Ty, który mi dajesz pragnąć Ciebie, 
     Ty niedostępny, który sam stałeś się we mnie pragnieniem.
     Przybądź, moje tchnienie i moje życie.
     Przybądź, pocieszenie mojej duszy.
     Przybądź, moje radości i moje chwało.
     Przybądź, moje nieustanna rozkoszy.
     Przybądź Duchu, Ty, który mi dajesz pragnąć Ciebie, 
     Ty niedostępny, który sam stałeś się we mnie pragnieniem.

święty Symeon, nowy teolog

 

* * * * *

 

Miłości Boża, więzi świętości, która jednoczysz Ojca Wszechmogącego i Jego Błogosławionego Syna; Duchu Obrońco, który możesz wszystko; słodki Pocieszycielu smutnych, napełnij moje serce mocą Twego uzdrowienia. Niech Twoja miłosna obecność napełni radością, dzięki Twojej jaśniejącej i promiennej światłości, zakamarki mojego sumienia, które jest świątynią opuszczoną. Przyjdź i ożyw swą obfitą rosą to, co zwiędło w czasie długiej suszy.

Przyjdź, o przyjdź, Ty najlepszy Pocieszycielu mojej zbolałej duszy. Jesteś jej wsparciem w doświadczeniu i w trudnym życiu. Przyjdź Ty, który obmywasz, co nieczyste i leczysz moje rany.

     Przyjdź, Mocy słabych, podtrzymaj tych, którzy się chwieją.
     Przyjdź Ty, który pouczasz pokornych i zwyciężasz zarozumiałych.
     Przyjdź, Ojcze sierot, pełen czułości, który osądzasz pobłażliwie wdowy.
     Przyjdź, nadziejo biednych, umocnienie tych, którzy się potykają.
     Przyjdź, cudowna chwało wszystkiego, co żyje.
     Przyjdź, gwiazdo marynarzy i porcie rozbitków.
     Przyjdź, jedyne zbawienie umierających.
     Przyjdź, najświętszy z duchów, przyjdź i zmiłuj się nade mną.
     Uczyń mnie podobnym do Ciebie i pochyl się łaskawie nade mną.

Niech moja małość znajdzie łaskę u Twojej wielkości, moja słabość w Twojej sile i mocy. Niech wszystko się stanie według Twego nieskończonego miłosierdzia, przez Jezusa Chrystusa, mojego Zbawiciela, który żyje w jedności z Ojcem i Tobą, który jest Bogiem na wieki wieków. Amen.

Jan z Fecamp (ok. 990-1078)

 

 * * * * *

 

Duchu Święty! Miłości! Powiedz mi, jaka droga wiedzie do miejsca tak uroczego, gdzie znajduje się ścieżka życia prowadząca do łąk użyźnianych Boską rosą, na której gaszą pragnienie łaknące serca.

     Miłości, Ty jedyna znasz tę drogę wiodącą do życia i prawdy. To w Tobie dokonuje się pełne rozkoszy przymierze, jednoczące między sobą Boskie Osoby Trójcy Świętej. To przez Ciebie, o Duchu Święty, rozdawane są najcenniejsze dary. Od Ciebie pochodzą żyzne zasiewy wydające owoce życia. W Tobie na źródło najsłodszy miód rozkoszy istniejących jedynie w Bogu. Przez Ciebie spływają na nas żyzne wody Bożych błogosławieństw, tak bardzo cenne dary Ducha.

     Duchu Święty, Boże Miłości, Ty, który przez miłość Jesteś więzią Trzech Osób Boskich, spoczywasz i znajdujesz szczęście pośród synów ludzkich. Dzięki Twej mocy i wdziękowi nieskalana czystość kwitnie na ziemi jak róża pośród cierni.

     Duchu Święty! Miłości! Miłości! Wskaż drogę, która mnie zaprowadzi na miejsce wspaniałe, tam, gdzie ścieżka życia wiedzie na pastwiska pełne rosy Bożej, gdzie znajdują zaspokojenie serca spragnione Bożej miłości. O Miłości, tylko Ty znasz drogę, która prowadzi do życia prawdy.

     W Tobie spełnia się cudowne przymierze, które jednoczy Trzy Osoby Boskie. Dzięki Tobie, Duchu Święty, w naszych duszach goszczą drogocenne dary. Od Ciebie pochodzą płodne nasiona, które wydają owoce życia. Z Ciebie wypływa miód tak słodki, radość wspaniała, którą znajdujemy tylko w Bogu. Przez Ciebie spływają na nas orzeźwiające wody błogosławieństw z nieba!

     Jak drogocenne są dary zesłane przez Ducha!
     Jak rzadkie są na tym świecie te Dary Boże!

Św. Gertruda mniszka benedyktyńska z Niemiec 1256-1303

 

Lena Sie 20 '14, 06:41 · Ocena: 5 · Komentarze: 4 · Tagi: modlitwy do ducha świętego
Lena

O Jezu, Boże wiekuisty, dziękuję Ci za niezliczone łaski i dobrodziejstwa Twoje. Niech każde uderzenie serca mojego będzie nowym hymnem dziękczynienia ku Tobie, Boże. Każda kropla krwi mojej niech krąży dla Ciebie, Panie; dusza moja - to jeden hymn uwielbienia miłosierdzia Twego. Kocham Cię, Boże, dla Ciebie samego (Dz. 1794).

Trójco Święta, jedyny Boże, niepojęty w wielkości miłosierdzia ku stworzeniom, a szczególnie ku biednym grzesznikom. Okazałeś swoją przepaść miłosierdzia niepojętą i nigdy nie zgłębioną przez żaden rozum, ani ludzki, ani anielski. Nicość i nędza nasza toną w wielkości Twojej; o Dobroci nieskończona, kto Cię godnie uwielbi - czy znajdzie się dusza, która Ciebie rozumie w miłości? (Dz. 361).

Hostio św., w której zawarty jest testament miłosierdzia Bożego dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarte jest Ciało i Krew Pana Jezusa, jako dowód nieskończonego miłosierdzia ku nam, a szczególnie ku biednym grzesznikom.
Hostio św., w której zawarte jest życie wiekuiste i nieskończonego miłosierdzia, nam obficie udzielane, a szczególnie biednym grzesznikom.
Hostio św., w której zawarte jest miłosierdzie Ojca, Syna i Ducha Świętego ku nam, a szczególnie ku biednym grzesznikom.
Hostio św., w której zawarta jest nieskończona cena miłosierdzia, która wypłaci wszystkie długi nasze, a szczególnie biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarte jest źródło wody żywej, tryskającej z nieskończonego miłosierdzia dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarty jest ogień najczystszej miłości, który płonie z łona Ojca Przedwiecznego, jako z przepaści nieskończonego miłosierdzia dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarte jest lekarstwo na wszystkie niemoce nasze, lekarstwo płynące z nieskończonego miłosierdzia, jako z krynicy, dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarta jest łączność pomiędzy Bogiem a nami, przez nieskończone miłosierdzie dla nas, a szczególnie dla biednych grzeszników.
Hostio św., w której zawarte są wszystkie uczucia najsłodszego Serca Jezusowego ku nam, a szczególnie ku biednym grzesznikom.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna we wszystkich cierpieniach i przeciwnościach życia.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród ciemności i burz wewnętrznych i zewnętrznych.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna w życiu i śmierci godzinie.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród niepowodzeń i zwątpienia toni.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród fałszu i zdrad.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród ciemności i bezbożności, która zalewa ziemię.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród tęsknoty i bólu, w którym nas nikt nie zrozumie.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród znoju i szarzyzny życia codziennego.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród zniszczenia naszych nadziei i usiłowań.
Hostio św., nadziejo nasza jedyna wśród pocisków nieprzyjacielskich i wysiłków piekła.
Hostio św., ufam Tobie, gdy ciężkości przechodzić będą siły moje, gdy ujrzę wysiłki swoje bezskuteczne.
Hostio św., ufam Tobie, gdy burze miotają mym sercem, a duch strwożony chylić się będzie ku zwątpieniu.
Hostio św., ufam Tobie, gdy serce moje drżeć będzie - i śmiertelny pot zrosi nam czoło.
Hostio św., ufam Tobie, gdy wszystko sprzysięże się przeciw mnie i rozpacz czarna wciskać się będzie do duszy.
Hostio św., ufam Tobie, gdy wzrok mój gasnąć będzie na wszystko, co doczesne, a duch mój po raz pierwszy ujrzy światy nieznane.
Hostio św., ufam Tobie, gdy prace moje będą przechodzić siły moje, a niepowodzenie będzie stałym udziałem moim.
Hostio św., ufam Tobie, gdy pełnienie cnoty trudnym mi się wyda i natura buntować się będzie.
Hostio św., ufam Tobie, gdy ciosy nieprzyjacielskie wymierzone przeciw mnie będą.
Hostio św., ufam Tobie, gdy trudy i wysiłki potępione przez ludzi będą.
Hostio św., ufam Tobie, gdy zabrzmią sądy Twoje nade mną, wtenczas ufam morzu miłosierdzia Twego.

Źródło: http://biblijni.pl/modlitwy/23_modlitwa_dziekczynna.html

 

 

Lena Sie 19 '14, 19:52 · Ocena: 5 · Komentarze: 1 · Tagi: modlitwa dziękczynna
Grzegorz
Sierpień-czas pielgrzymek.
A mi trochę smutno, bo zamiast odliczać teraz ostatnie siedem dni pielgrzymki, idąc z grupą szóstą do Częstochowy-odliczam ostatnie pięć dni pracy w Wielkiej Brytanii.
Wracam z pracy samochodem. Jakaś kobieta zatrzymuje mnie "na stopa".
Zaraz, zaraz ! Przecież tu ludzie nie podróżują autostopem. Pewnie jakaś psychopatka-myślę sobie. Kobieta ładuje na tylne siedzenie ogromny plecak i dwie chorągiewki. Pachnie spoconym pielgrzymem-znaczy przeszła dzisiaj spory kawałek.
Po krótkiej rozmowie okazuje się, że chodzi już tak od marca, a ma zamiar skończyć ...w grudniu ! Przeszła już 1900 km śpiąc pod namiotem i po ludziach. Po co ?
Aby uzbierać pieniądze na badania naukowe nad rakiem jajników i uświadamiać kobiety o zagrożeniu tą chorobą.
Sama zachorowała na niego trzy lata temu. Przeszła poważną operację. (Chyba) już jest zdrowa, ale co sześć miesięcy musi się stawiać na badaniach.
Wiele kobiet nie udaje się uratować, bo rak jest zbyt późno diagnozowany. A te w Walii mają z powodu późnej diagnozy większą umieralność niż kobiety w Angli, czy Szkocji.
Więc w tym wszystkim jest sens ! Pobłogosław jej Panie w tym co robi !
Tęskniłem za pielgrzymami-dobry Bóg postawił mi na drodze (dosłownie !) pielgrzyma.
Kocham te Boże przypadki !

Podaję link do strony tej kobiety.
http://www.onewomanwalkswales.com/

Na samym dole jej strony jest pięć liczników.
Ostatni pokazuje ile razy podążały za nią krowy :)
Grzegorz Sie 6 '14, 23:51 · Ocena: 5 · Komentarze: 5
Strony: «« « ... 15 16 17 18 19 ... » »»