Loading...

Dzień osiemnasty 33 - dniowego okresu ćwiczeń duchowych do Aktu Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję : POZNAWANIE SAMEGO SIEBIE z bloga Dorota

O naśladowaniu Chrystusa, Księga III, Rozdz. 30

 

1. Chrystus . Synu, Jam obroną w dniu niedoli (Por. Nah 1, 7).

Przychodź do mnie, ilekroć ci źle. Najbardziej opóźniasz niebieską pociechę przez to, że zbyt długo nie uciekasz się do modlitwy. Zanim bowiem zaczniesz mnie usilnie błagać, szukasz wpierw pociech i ulgi w rzeczach zewnętrznych.

Wszystko mało ci pomoże, dopóki nie zrozumiesz, że to ja wybawiam tych,

co mi zaufali, i że poza mną nie ma skutecznej pomocy ani pożytecznej rady czy trwałego lekarstwa.

Teraz, po burzy, odzyskawszy spokój ducha, umocnij swe siły w blasku miłosierdzia mego, gdyż jestem przy tobie nie tylko, aby wszystko całkowicie odnowić, l ecz hojniej i obficiej przymnożyć ci łaski.

 

2. Czy jest dla mnie coś niemożliwego?

Albo czyż będę podobny temu, który mówi, a nie czyni? Gdzie wiara twoja? Bądź mocny i wytrwały. Bądź cierpliwy i mężny, w swoim czasie będziesz pocieszony. Czekaj mnie, czekaj; przyjdę i uzdrowię cię. To, co cię nęka, jest tylko pokusą, a co cię trwoży, jest próżnym lękiem.

Po co się troszczyć o niepewną przyszłość? Po to chyba, by smutek potęgować smutkiem.

Dosyć ma dzień swojej nędzy. (Mt 6, 34).

 

3. Niestety, ludzka słabość to słabość łudzić się takimi myślami, a zarazem znak słabego jeszcze ducha dać się zwieść łatwo podszeptom wroga. Nieprzyjaciel nie dba, czy zwiedzie i oszuka za pomocą prawdy czy fałszu, czy przez zbytnią miłość do tego, co dziś mamy, czy przez trwogę przed tym, co może się wydarzyć. Niech więc twe serce nie trwoży się ani się nie lęka. Zawierz mi i miej ufność w moim miłosierdziu. Kiedy ci się zdaje, że jesteś ode mnie daleko, najczęściej wtedy właśnie jestem przy tobie. Gdy myślisz, że wszystko stracone, częstokroć jest to sposobność do większej zasługi.

Nie wszystko przepadło, jeśli coś weźmie obrót inny, niż pragniesz. Nie sądź według chwilowego wrażenia ani nie poddawaj się strapieniu do tego stopnia, jak gdyby zgasła dla ciebie wszelka nadzieja ratunku.

4. Nie myśl, żeś zupełnie opuszczony, gdy czasem ześlę na ciebie jakieś utrapienie lub odbiorę upragnioną pociechę; tak bowiem dochodzi się do królestwa niebieskiego. A to, że doznajecie przeciwności, jest niewątpliwie lepsze i pożyteczniejsze dla ciebie, niż gdybyście mieli wszystko według swojej woli.

Ja znam najskrytsze zamysły i wiem, iż dla zbawienia twego bardzo potrzeba, abyś niekiedy doznawał oschłości, żeby cię przypadkiem powodzenie nie wzbiło w próżność i abyś przez upodobanie w sobie samym nie uważał się za takiego, jakim w istocie nie jesteś.

Co dałem, mogę odebrać, i zwrócić, kiedy mi się podoba

 

Łukasz 17.1-10

 

Rzekł znowu do swoich uczniów: "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!

Obowiązek przebaczenia

Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu! I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: "Żałuję tego", przebacz mu!"

Moc wiary

Apostołowie prosili Pana: "Przymnóż nam wiary!" Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna.

Służyć z pokorą

Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: "Pójdź i siądź do stołu?" Czy nie powie mu raczej: "Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił?" Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać"".

 

 

„Teraz, po burzy, odzyskawszy spokój ducha, umocnij swe siły w blasku miłosierdzia mego, gdyż jestem przy tobie nie tylko, aby wszystko całkowicie odnowić, lecz hojniej i obficiej przymnożyć ci łaski.”...

Tym razem żałuję , że nie zajrzałam do ćwiczeń następnego dnia, bo myśli moje po rozważaniach poprzedniego dnia kotłowały mi się w nocy nieźle , choć może to i dobrze z tym kotłowaniem, prędzej się ocknę.

Bez obaw, Panie mój ...choć Twe słowa dzisiaj są jak miód dla mnie, wczorajszego dnia nie zapomniałam, ale i tak bym nie zapomniała, bo dziś o sługach nieużytecznych również, ja bym powiedziała „bezużytecznych, którzy nie wykonali tego , co powinni „.

Dziś też mowa o zgorszeniu, którego mogę być przyczyną, to bardzo dobra nauka, świadczyć całą sobą o Tobie Panie to nie lada sztuka bowiem. Przerobiłam to na sobie już , w tych ćwiczeniach nawet, jakim ja bowiem świadkiem byłam ostatnio dla mojej podopiecznej chociażby...? I kiedy mowa o przebaczaniu znów to najpierw muszę wybaczyć sobie, bo w stosunku do innych to nie mam z tym problemu, choć zapewne jakiś ból gdzieś w głębi zostaje, ale niekoniecznie... co do tego, to sam wiesz Panie, że moja pamięć jest tu ulotna jakoś, niekiedy myślę, że to jakiś specjalny dar od Ciebie.

Wiara...powiedziałabym ...mam jej ogrom, przypowieść o morwie przypomniało mi się pewne Bierzmowanie w mojej parafii. Byłam na nim ze względu na tę młodzież, która do tego Sakramentu podchodziła. Świętej pamięci ksiądz biskup celebrujący Mszę Św. mówił oczywiście homilię. Usłyszałam nagle w niej, że Duch Święty nie przyjdzie jako ogień , nie przyjdzie jako wicher , ale przychodzi jako Moc i nic więcej o Mocy Ducha Świętego tylko coś już dalej w ogóle o Duchu. Ja jednak od razu -jak to, a to czemu ? I w te pędy do Jezusa moja prośba „Panie Jezu, zrób figiel naszemu biskupowi i pokaż języki ogniste nad gimnazjalistami ” do tej pory to pamiętam :) Wiem, wiem , ktoś powie – niespełna rozumu, ale nie na darmo mam motto gdzie indziej „Szalona dla Jezusa” ( zaciągnęłam to z moich rekolekcji ignacjańskich -Syntezy pt. Kobiety szalone dla Jezusa, tytuł również późniejszej książki zresztą o. Remiego,  bardzo te słowa przyjęłam do siebie ) . Nota bene ksiądz biskup poprowadził nam za jakiś czas piękne spotkanie ze Słowem Bożym , no i wtedy pokazał mi , jak to wygląda głoszenie z mocą...

Tylko, ze wiara martwa jest bez uczynków , a mnie w tych ćwiczeniach ta wiara moja ciut inaczej wyszła ...Dzięki Ci , Panie , że dajesz mi ciągle czas , że pokazujesz mi, co i gdzie mam naprawić i ufam, że wskażesz mi drogę jak to czynić.

Dziś mam wnusię w domu, śpi sobie teraz słodko obok. Ale i ona przyniosła mi myśli …

Kiedy Hania, która ma dwa latka, prosi o coś , a ja jej muszę odmówić , albo się tłumaczy, dlaczego nie chce posprzątać, mając jeszcze niewielki zasób słów robi takie minki  i rączkami gestykuluje, że ja babcia muszę się odwracać , by nie widziała mojego śmiechu ...Ty, Boże jesteś nam Matką i Ojcem zarazem, zapewne też tak się z nas śmiejesz , gdy widzisz jak my sobie kombinujemy, czy z modlitwą , czy z czymkolwiek . I tak wyjdzie na Twoje :)

 


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować