Loading...

Blog dorotak

Dziś przed wyjściem do pracy otworzyłam pocztę, a w niej wiadomość od pewnego wydawnictwa o nabożeństwie Trzech Zdrowaś Maryja. Kiedyś czytałam o nim, ale jakoś nie zapamiętałam , na czym ono polega. W wiadomości na temat "Jak? " było tylko tyle :

 

Trzy Zdrowaś Maryjo odmawia się rano i wieczorem. Przy każdym Zdrowaś należy myśleć o jednej z Trzech Osób Boskich i dziękować za potęgę jaką Matka Boża otrzymała od Boga Ojca, mądrość od Syna Bożego i miłosierdzie od Ducha Świętego.

 

Po trzech Zdrowaś Maryjo należy odmówić z całą gorącością ducha i z żywym pragnieniem, by prośba nasza była wysłuchana, krótki akt strzelisty: „O Maryjo, moja dobra Matko – zachowaj mnie dziś (albo tej nocy) od grzechu śmiertelnego”.

 

Pomyślałam…dziś obchodzimy Narodziny Maryi, może obok Nowenny pokontempluję  trzy Zdrowaś Maryjo na Jej cześć…

 

I z tym tylko od wydawnictwa u mojej podopiecznej  spróbowałam…

Jakież moje było zaskoczenie, gdy zaczęłam wypowiadać pierwsze Zdrowaś!  Poczułam jakby mi serce urosło , a dusza się gdzieś unosiła dosłownie i zaraz potem miałam Boga Ojca przed oczyma, dającego nam swego Syna. Kontemplowałam miłość Boga Ojca..

Przy drugim Zdrowaś znów początek taki sam z mym sercem i Syn Boży  jako Słowo, Słowo które mnie karmi co dzień.  Przy trzecim Zdrowaś kontemplowałam Jasność.  To było niesamowite!

Trwało to wszystko krócej niż czas kontemplacji 45 min. zalecany przez św. Ignacego  , bo około pół godziny, ale nigdy w życiu nie odmawiałam trzech zdrowasiek w tak spowolnionym tempie…

Zapewne nie można tego potraktować jako  nabożeństwa, bo tam jak potem zobaczyłam , trzeba czegoś więcej , ale gdy do  domu przyszłam "natrafiłam" na słowa św. Pawła od Krzyża : "Pozostań zawsze radosny w Bogu, który tak bardzo cię kocha." , a potem na słowa Psalmu 37 "Rozkoszuj się Panem" i mogę powiedzieć : Tak, dziś rozkoszowałam się Panem w Trójcy Przenajświętszej :)

Dziękuję Ci Maryjo , że pociągnęłaś mnie do tego, że mogłam - choć po części zapewne tylko - tak jak Ty, cieszyć się Bogiem dziś w taki właśnie sposób :))))

Chciałam podarować Maryi dziś coś, a Maryja podarowała mi więcej...