Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Mk 4,26-34 Rozwój królestwa Bożego
„Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak"
"wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu”.
Te słowa w dzisiejszej Ewangelii mnie poruszyły i na nich się zatrzymałam...
I wrócę się do wczoraj, kiedy robiłam swoisty rachunek sumienia przed Tobą , Panie Jezu z mego postępowania wobec drugiego człowieka.
By dobrze służyć Tobie, Panie i Tobie w drugim człowieku musi najpierw we mnie powstać Twe Królestwo, a to oznacza nieustanne umieranie moje i poddanie się Tobie całkowicie. Pięknie to czynisz mój Panie, bo niewiele trzeba , tylko mojej zgody, a Ty przycinasz, ucinasz , podlewasz takim nawozem jak trzeba. Czuję się faktycznie jak ta roślina uprawiana...nie wiem jak i kiedy wiele rzeczy we mnie się dzieje, bo choć nie raz z hukiem , to najczęściej po cichu swe Terytorium zdobywasz I ja się nie boję już , że coś mi się stanie złego, że ktoś mnie omami, wyśmieje czy zniszczy , bo Ty jesteś ze mną.. I chciałabym , by te ptaki gnieździły się w moim cieniu, by poczuły Ciebie , bo wtedy tylko może się Twe powiększać. Udaje mi się to w rodzinie , ale pragnę więcej...
I dziś ta prośba , którą kierowałam z rana do Ciebie przed wsłuchaniem się w Twoje Słowo - piękne zalecenie Twego świętego Ignacego, znajdzie się i na końcu mego dzisiejszego rozmyślania...Panie Jezu, pragnę Cię więcej poznać , więcej kochać i więcej naśladować, by Twe Królestwo objawiało się we mnie i z pożytkiem dla innych, ku większej chwale Twojego Majestatu...
Moja Tablica