Loading...

Cukierek... z bloga Dorota

Łk 6, 36-38 Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie»
.

 

Jak dobrze jest dziękować Ci Panie,
i śpiewać psalm Twojemu Imieniu.
I opowiadać rano Twoje miłosierdzie,
a w nocy wierność Twoją
przy dziesięciostrunnej harfie i lutni i dźwięcznej cytrze.

Tak , Panie Jezu...jak dobrze jest Tobie dziękować i głosić Twoje Miłosierdzie , a co z moją odpowiedzią na Nie....nawet nie mogę Ci dać cukierka , którego w tej chwili zjadam, ale...jeśli mam Cię naśladować , to tego cukierka biednemu dziecku dać mogę. I wiem , że ten cukierek ( choć nie ten sam akurat jeśli o niego chodzi, bo dziecko zapewne by go  już zjadło:) ) powróci do mnie w jakiś dziwny sposób zwielokrotniony, słodszy nawet może...Ale ta wiedza moja pochodzi stąd, że ja te "cukierki" już wcześniej rozdawałam i rozdaję, ten pierwszy krok, pierwszy raz uczyniłam  chociaż. I nie wynikało to nawet z faktu sprawdzenia Ciebie, Panie , ale .. po prostu to widzę...

Widziałam też jednak, gdy popełniałam jakąś niewierność Twej nauce, jak zaraz coś  zakłócającego mój pokój się działo...Gorzkie napomnienie Twoje...

W tył zwrot mnie nauczyłeś robić , Panie, czynić bym rozeznawała swe kroki, czy aby szłam po Twojej ścieżce...czy po swojej tylko, albo Twego nieprzyjaciela. A na tej ścieżce  zazwyczaj pojawia się inny człowiek i to, jaką ścieżką idę i jak się na  niej zachowam zależy od mego wyboru. , okażę mu serce, przejdę obok albo podstawię mu nogę, że nie wstanie, gorzej może niekiedy jak go w ogóle nie zobaczę...

A to wszystko składa się na moją  przyszłość, tu na ziemi i gdy z niej odejdę...ale także  na przyszłość  może i tego drugiego człowieka i tu proszę Cię, Panie Jezu bym o tym nigdy nie zapominała, a jeśli się zdarzy...nic tylko Ci dziękować, że chociaż Ty czuwasz i nade mną i nad tym drugim człowiekiem, że  Ty od moich słabości jesteś większy, że Twoje Miłosierdzie nie ma granic. 

Być miłosiernym jak Ty, Panie...niby niewiele trzeba, a tak trudno niekiedy wykonać...


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować