Loading...

Powtórne narodziny... z bloga Dorota

Mk 6, 1-6 Jezus nie przyjęty w Nazarecie

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze.
A wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».
I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

Duchu Święty, Stworzycielu

otwieraj moje oczy , by widziały

otwieraj moje uszy, by słyszały serce , aby czuło

Duchu Święty, Ożywicielu przyjdź!

 

Tak, Panie mój....ta pieśń zawiera całe sedno Twoich słów dzisiejszych....tak myślę...

Kiedyś łatwo było mi pójść do bioenergoterapeuty, bo głośno było o tym, co on potrafi. Łatwo było sięgać  po "mądre" książki o niekonwencjonalnych metodach leczenia, przecież człowiek pragnie być zdrowy, nawet jakąś metodę odmładzania przerobiłam na własnej skórze, a jakże nawet mi się udało...A Ty  ciągle w pobliżu byłeś....

Potem mama nagle o Twoich cudach mi prawiła, a ja na to w duchu  "mama zbzikowała, trzeba ją ratować"

A Ty nadal w pobliżu czekałeś....

I przyszła choroba i wyrok śmierci na mnie, wydany przez lekarzy , tego dopiero trzeba mi było, by się ocknąć.

Dałeś mi swego Ducha, a ja nie mając wyjścia poddałam się temu, a że dopiero początki to były moich powtórnych narodzin , narodzin z Ducha Twego, Panie, to ja jak to niemowlę stawałam się posłuszna,  myślałam bowiem, że właśnie tak trzeba...dzis za to moje  myślenie strasznie Ci dziękuję , Panie...

Ale dziś patrząc nowymi oczami widzę , co się dzieje. Zapraszamy  kapłanów z innych krajów, o. Bashobora, o. Manjackal itd. , na spotkaniach  z nimi są dziesiątki tysięcy nawet i wielu mówi o nich -uzdrowiciel.  Fakt, to kapłani - charyzmatycy, ale czyż u nas w kraju nie ma takich...? I podobnie jak ci z obcych krajów tak i nasi nie mówią o sobie w ten sposób, że to oni uzdrawiają, ale człowiek zwykły wie lepiej ...dziwne to dla mnie, ale czemuż dziwne,  jeśli ja kiedyś też bym tak powiedziała...?

A Ty jesteś....

Patrzę dziś na moją wspólnotę ,  której  członkowie przeszli narodziny z Ducha, podobną też  do mnie drogę do Ciebie , Panie wielu z nich przechodziło przecież.. Ale mimo tego , że każdy z nas jest Twoim świadkiem, to świadectwa nasze  nie budzą takiego zachwytu, jak świadectwa członka innej wspólnoty chociażby , a jak dodatkowo ten ktoś spoza wspólnoty jest obdarowany nadzwyczajnie to już w ogóle "ktoś" jest,  również wtedy , gdy we wspólnocie takim samym charyzmatem ktoś służy. I Ty wiesz, Panie , że to nie mój osąd wspólnoty , bo ja też jestem w tej wspólnocie i takie samo myślenie niekiedy mi się włącza  ,

A Ty patrzysz  i się dziwisz....

Czego więc brak jeszcze, nawet, gdy serce twarde zostało pokonane przez Ciebie, gdy na Twego Ducha otworzyło się , ale dalej  szuka cudów Twoich  , jeżdżąc  na wszelkie możliwe Msze Święte z modlitwą o uzdrowienie, na spotkania co rusz to z innym charyzmatykiem...?

I myślę , że odpowiedź na to znajduję się w porównaniu słów pieśni, której słowa umieściłam na początku dzisiejszej mojej refleksji  ze słowami innej pieśni " Dotknij , Panie moich oczu , abym przejrzał (...) dotknij , Panie mego serca i oczyść je"

Bo "dotknij " a "dotykaj" to różne słowa, tak samo "otwórz" i "otwieraj" ....Te pierwsze oznaczają "teraz, w tej chwili", te drugie , oznaczają  dla mnie czynić to "ciągle,  nieustannie "... wszystko bowiem odbywa się w czasie, który nie stoi w miejscu i ten czas jest potrzebny, by zrozumieć, że ...

Ty jesteś

w każdej Eucharystii, w każdej Hostii przyjmowanej przeze mnie, niezależnie od miejsca , gdzie się Eucharystia odbywa, że Ty jesteś w każdym człowieku , którego stawiasz  na mej drodze, a jak Cię nie widzę  to mam Cię w nim odszukać. Że Ty jesteś w  Biblii i mogę Cię posłuchać nawet, a tak właśnie do mnie dziś przemówiłeś....

Powtórne narodziny, stary człowiek umiera i rodzi się nowy człowiek z Ducha, ale ten człowiek musi się jednak uczyć nieustannie w Tym Duchu poruszać .

Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego, weź mnie za rękę  i proś Ducha Świętego za mną, by me serce  nigdy już nie stwardniało  na Twego Syna , ale bardziej się na Niego otwierało ...z wiarą i ufnością....


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować