Loading...

Miłujące serce Boga... z bloga Dorota

Mk 12, 28b-34 Pierwsze ze wszystkich przykazań

Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»
Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».
Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary».
Jezus widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się więcej Go pytać.

Pragnęłam, Panie mój dziś tylko kontemplować Twe słowa i trwać w nich tylko z Tobą, ale wnusię dziś miałam cały dzień i się nie udało ...

Myślę jednak ...czy aby na pewno nie byłam  z Tobą właśnie ...? Bo wnusia,  to Ty w niej przecież również, jak w każdym moim bliźnim...

Kochać Ciebie, Panie i kochać bliźniego...kiedyś myślałam, że to dwa odmienne od siebie uczucia , mogące istnieć niezależnie od siebie, myślałam tak dopóty, dopóki nie zrozumiałam, że miłość to nie uczucie  a odpowiedzialność i pragnienie dobra,  , że miłość do Ciebie to nie tylko moje słodkie  "Kocham Cię Jezu " , że miłować  drugiego człowieka  bez miłowania Ciebie  prawdziwie nie można, a największą miłość zobaczyłam idąc z Tobą na Krzyż i ciągle nań idę , nie tylko w okresie Wielkiego Postu, bo słaby ze mnie człowiek i ciągle się  o coś potykam. Widzę  tę różnicę   "kiedyś" a "teraz" w moich relacjach z innymi , w miłości do nich, to przepaść wręcz jest..  ale dziś już nie powiem "Gdybym ja to wiedziała...",  to "kiedyś" dało mi nauczkę mimo wszystko, jest teraz , teraz - czas   zbliżania  się do Ciebie, do Boga który żyje  , a nie  jest gdzieś tam i mogę wszystko, bo Go nie widzę  i myślę, że On mnie też nie widzi...

Krusz to moje serce , Panie Jezu nieustannie więc, byś został w nim tylko Ty, wyciągaj z mego serca każdy jego brud, z najgłębszych zakamarków wyciągaj ...bo tylko wtedy mogę szczerze powiedzieć , że kocham  bliźniego swego  jak siebie samego. A Twoją miłością nie własną, nie tą ludzką  chcę tego bliźniego obdarzać...

Maryjo i święty Józefie...bądźcie przy mnie ...

Jednego jestem pewna .... Ty, Panie Jezu  kochasz mnie ...

 


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować