Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
J 10, 1-10 Jezus jest bramą owiec
Jezus powiedział:
«Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».
Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.
Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości».
"Krzyż to jest brama Pana"...ta pieśń mi powstała od razu w moich myślach ...I chyba dobrze, bo bez zgody nań, bez poznania krzyża swego , poznanie Jezusa jest raczej znikome...
A Krzyż to Miłość, tak niepojęta , że wszystkich chce nas przygarnąć do siebie, bez wyjątku i przytulic i pouczyć, jak można mieć życie w obfitości nawet wtedy , gdy się myśli, że się nie ma nic ...
Tak, Panie mój...chcę przez tę bramę wejść, a na drodze do niej nie chcę odrzucać krzyża swego na pobocze...
Wpatrzona w Ciebie, za Tobą, Panie Jezu chcę iść...
Inne wejścia, inne bramy niech mi będą obce !
Moja Tablica