Loading...

Kto pyta nie błądzi... z bloga Dorota

J 3, 16-21 Bóg posłał swego Syna, aby świat został zbawiony

Jezus powiedział do Nikodema: «Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».

 

«Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

 

Boże Ojcze, Ty wiesz jaki miałam z tym problem i gdybyś  mi nie wyjaśnił, to nie wiem , co by było z moją wiarą w Ciebie . Za to szczególnie Ci dziękuję, bo do tej pory mimo  przeczytania wielu książek , mimo przeglądania internetu , wysłuchania wielu kazań i konferencji nie uzyskałam od nikogo odpowiedzi na pytanie, które kilkanaście lat temu Ci, Boże zadałam. I nie myślałam dziś wracać do tego, choć  to były moje pierwsze myśli dzisiaj, z uśmiechem radosnym zresztą, ale Maryja   mnie przytrzymała w tym kierunku właśnie, więc chyba muszę wspomnieć...

Z tym zdaniem , które cytowałam na początku wiązały się bowiem rozterki,  widziałam różne tłumaczenia niby, ale żadne nie odpowiadało mi na pytanie ..." Dlaczego?"... Jeśli Aniołowie byli szczęśliwi , a zbuntowali się , gdy im powiedziałeś, Boże Ojcze o swym Synu, to czemu to im powiedziałeś....? Czemu tak chciałeś zrobić,, jeśli Zło przyszło na ziemię przez ten bunt właśnie....Takie pytania stawiałam Bogu , a Ten dając mi odpowiedź uspokoił moje serce...

Podobnie było z tym wężem na palu wywyższonym, dlaczego wąż akurat , gdy jest on  symbolem zła. Raczej nie przypadek  to, że o obu rzeczach w ostatnich Ewangeliach, gdy mowa o narodzeniu z Ducha....

Do czego zmierzam....Dziś Ewangelia o życiu w świetle , w świetle jakim jest Chrystus...patrząc na mój proces nawrócenia widzę, że wiele musiałam zrozumieć by mieć taką wiarę jaką mam, ogrom pytań zadawałam Bogu podczas wielu medytacji , na ogrom wątpliwości znalazłam wyjaśnienie gdzie indziej, a i tak serce moje musiało je zatwierdzić przy Bożej pomocy.

Tak, Panie Jezu...mimo  dotyku przez Ciebie, mimo cudów Twoich, które naocznie widziałam , ja ...jak ten niewierny Tomasz  wciąż pytałam i nie wiem jeszcze ile razy będę pytać., bo nie wiem co mnie jeszcze w Twoim Słowie zaskoczy, ale przez to utwierdzam się w wierze i w tym, że ciemności mnie już nie tak łatwo złapią, widzę jak pokrętnych dróg  do mnie szuka szatan  , widzę też , że niekiedy mu się to udaje....Nie wszystko wiem , bo wiem , że tu na ziemi i tak to poznanie jest ograniczone. Wiem jedno na pewno....pragnę Cię więcej kochać, więcej poznać i więcej  naśladować ...

 


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować