Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
J 6, 30-35 Jam jest chleb życia
W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa:
«Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu».
Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!»
Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».
Tych dzisiejszych słów potrzebowałam. Pan Jezus nie denerwuje się, że tłum szuka znaków , by uwierzyć, jedynie tłumaczy...
Tłumaczy i dziś , przez swoje słowo , pociąga nas do wiary różnymi drogami, daje nam znaki , które odczytujemy i naszą wola jest czy pójdziemy za nimi...
Wczoraj kontemplowałam zdjęcie o. Pio wpatrzonego w Jezusa w Hostii ukrytego. Dziś, gdy zobaczyłam Ewangelię, chciałam powrócić do tego, ale stało się inaczej....odmówiłam Różaniec z rozważaniami o.Pio....już na Części Radosnej lały się łzy. Potem w Szumie z Nieba zobaczyłam terminy rekolekcji ignacjańskich, zastanawiałam się na który Tydzień wrócić, a na końcu napisane - w sierpniu - Synteza , temat jej "Eucharystia". Książkę i nasze czasopismo dała mi rano mama, bo pierwsza czytała . Jak mam na to nie zareagować , Panie mój :) Te akurat prowadzą mnie do większego poznania Ciebie , mój duch wzrasta , gdy idę za nimi.
Już się zapisałam więc na rekolekcje i mam nawet już potwierdzenie :)
Bo Ty , Panie Jezu mówisz dziś :"Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie»."...jeśli pierwsza część jest moim udziałem, bo wierzę w Ciebie i przychodzę to w drugiej chyba odczuwam braki, już wcześniej to zauważyłam, w tym akurat mi Maryja , Twoja Panie pomaga, ale ...choć wiem, jakim Chlebem się stałeś dla mnie, to podczas Eucharystii gdzieś mi to umyka...nie wiem, jak to nawet nazwać . Ale Ty , Panie wiesz , o co chodzi, bo to ewidentne dla mnie zaproszenie do zgłębiania największej Tajemnicy, jaką jest Twa Ofiara na Ołtarzu...Wierzę, ale pragnę wciąż...
Nasycenie to raczej może nastąpić w wieczności....
Moja Tablica