Loading...

Bez obaw... z bloga Dorota

J 14, 27-31a Pokój zostawiam wam

 

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.
A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał»

"Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. "

Nie na darmo wcześniej była jednak mowa o Twej miłości , Panie Jezu, która jest wymagająca, taką zależność widziałam i widzę we własnym życiu .  Wypełnianie Twej woli , która jest w Twoim Słowie faktycznie odbiera od nas jakiekolwiek lęki.

Przestrzeganie Twych przykazań, nie tak „z grubsza” , ale po rozpoznaniu swej duszy z Twą pomocą Panie przyniosło i przynosi mi pokój.  Ale o tym przekonywałam się stopniowo, popełniając wiele błędów, których kiedyś nawet za błędy nie uważałam. Dzięki Twej Rodzicielce ten pokój staje się coraz głębszy

Ten pokój nazwałabym wyciszeniem serca i chyba jednak przypisałabym to Maryi , bo Ona wszystko w swym sercu rozważała , tak ...chyba dotykam właśnie tego. Pojawiło się we mnie jednak pytanie...czy to jest normalne , że gdy moja wnuczka miała przejść operację ostatnio, na powiece oka, miała już wyznaczony termin nawet , ja nie spanikowałam , podałam dzieciom jedynie wino gidelskie, by z wiarą przemyły wnusi oczy i sama zawierzyłam wszystko w modlitwie, również tę wiarę syna i synowej, nie prosiłam też nikogo o modlitwę za wnuczkę, co mnie samą zdziwiło, ale nic mnie nie pociągało ku tej prośbie do innych bo....miałam pokój w sercu. Operacji nie było i nie będzie, bo już nie ma potrzeby, za co Bogu i Maryi dziękuję. Zastanawiam się więc jedynie , czy nie było w tym mojej pychy , przecież chodziło o moją wnuczkę , póki co jedyną. Ktoś patrzący na mnie z boku mógłby pomyśleć w ten sposób, ale ja po prostu zawierzyłam Niebu.

I jak patrzę na ostatnie Ewangelie , gdzie Ty Panie składasz obietnice ciągle, co się będzie dziać , gdy zaufamy całkowicie Tobie, gdy będziemy skupieni na Twej Osobie, że w Imię Twoje coś niemożliwego może stać się możliwym, to odrzucam to swoje pytanie o swoją nienormalność, czy pychę . Bo jak kiedyś mówiłam sobie , że nie nadaję się do tego świata, bo nie potrafię w nim żyć, ale o Tobie , Panie nawet wtedy nie myślałam, tak teraz wiem , że z Tobą bez obaw , z pokojem w sercu przez to życie ziemskie mogę przejść.

Dziękuję Ci , Panie Jezu za to, że wprowadziłeś mnie na ścieżkę Twych Przykazań.

Bądź uwielbiony w tym wszystkim , co czynisz , bym nie czuła lęku i bez obaw szła za Tobą!

 

 


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować